meak
- Kategorie bloga:
- 100 km i więcej.28
- 200 km i więcej.1
- 51 - 79 km.96
- 80 - 99 km.35
- Bory Tucholskie 2009.12
- Bory Tucholskie 2011.7
- Geocache.1
- Litwa 2010.8
- Mapy z GPS.44
- Niemcy.117
- Okolice Szczecina.328
- Poj.Krajeńskie-Bory Tucholskie 2.7
- Polska Egzotyczna 2007.12
- Słubice i okolice.112
- Suwalska Trzydniówka.5
- Suwalszczyzna 2006.6
- Suwalszczyzna-Podlasie 2008.9
- Weekendowa wyprawa 2005.3
- Wyprawa 1 2006.10
- Wyprawy.52
Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)
Przez Ostoję - Rajkowo, z błyskotkami, do pracy ;)
Poniedziałek, 16 listopada 2009 | dodano:16.11.2009 Kategoria Okolice Szczecina
| Km: | 22.26 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:11 | Km/h: | 18.81 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 9.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper | ||
Skoro udało się dzisiaj wstać rano i pojechać do pracy przez Ostoję - Rajkowo to znaczy, że samopoczucie jest coraz lepsze. Byleby teraz nie przesadzić ;)
Spodobały mi się świetlne efekty u Robina, więc postanowiłem również popróbować. Ponieważ korzystam z Linuksa, więc nie mam okazji wypróbować efektów dostarczanych z Photoshopem, ale w Gimp-ie znalazło się coś pod nazwą "Błyskotanie" :)
Zdjęcie samo w sobie jest do bani, ale do małego treningu i zorientowania się w możliwościach efektu, wystarczy ;)
Spodobały mi się świetlne efekty u Robina, więc postanowiłem również popróbować. Ponieważ korzystam z Linuksa, więc nie mam okazji wypróbować efektów dostarczanych z Photoshopem, ale w Gimp-ie znalazło się coś pod nazwą "Błyskotanie" :)
Zdjęcie samo w sobie jest do bani, ale do małego treningu i zorientowania się w możliwościach efektu, wystarczy ;)
Błyskotki z oddali ;)© meak
Komentarze
No cóż, Panowie dyskutanci jesteście na zaawansowanym szczeblu fotografii nocnych ale muszę przyznać, że zdjęcia Was obu są niezmiennie przedmiotem mojego nie tylko zainteresowania, lecz i podziwu.
A co do moich awarii dętkowych to sam tego nie rozumiem. Opona jest dobrej klasy, stosunkowo krótko używana, więc to chyba tylko drobny pech. Kiedyś, nie tak dawna, pewien osobnik (starszy pan z psem) ustawiał w Lasku Arkońskim gwoździe wbite w deskę i ukrywał je tuż pod ziemią na uczęszczanych trasach, więc przebicia dętek były nagminne. Miło, że jesteś już "na chodzie".
jotwu - 16:07 poniedziałek, 16 listopada 2009 | linkuj
A co do moich awarii dętkowych to sam tego nie rozumiem. Opona jest dobrej klasy, stosunkowo krótko używana, więc to chyba tylko drobny pech. Kiedyś, nie tak dawna, pewien osobnik (starszy pan z psem) ustawiał w Lasku Arkońskim gwoździe wbite w deskę i ukrywał je tuż pod ziemią na uczęszczanych trasach, więc przebicia dętek były nagminne. Miło, że jesteś już "na chodzie".
Jasne, zauważyłem, że potrzebny jest dobry podgląd najlepiej od razu na komputerze, ale wiadomo na to nie ma czasu, tym bardziej, że pojechałem specjalnie do centrum zrobić zdjęcia. Nie da się jednak wszystkiego połączyć na wysokim poziomie, przynajmniej ja tego nie potrafię! Pozdrawiam
robin - 08:38 poniedziałek, 16 listopada 2009 | linkuj
Napisałeś "filtr gwiazdkowy" - mnie się to automatycznie skojarzyło z filtrami programów graficznych. Nawet nie wiedziałem, że jest takie ustrojstwo do aparatu. Ale mniejsza o to, bo dzięki temu nieporozumieniu pogrzebałem w GIMP-ie i znalazłem coś podobnego - gdybym od razu wiedział, że to filtr do aparatu to kto wie, czy w ogóle bym szukał... Piękny efekt GIMP-a "błyskotanie" pozostałby nieodkryty... ;)
Zresztą - teraz pomyślałem, że chyba nawet wolę korzystać z takiego efektu w programie graficznym, bo dzięki temu mogę wybrać jak zdjęcie wygląda lepiej, a używając filtra do aparatu trzeba robić dwa zdjęcia - jedno z filtrem, drugie bez. Chociaż, wszystkie rozwiązania mają swoje wady i zalety, więc tutaj pewnie też jest podobnie :)
W każdym razie, dzięki za gwiazdki, nawet jeśli to przypadek :D
meak - 08:28 poniedziałek, 16 listopada 2009 | linkuj
Zresztą - teraz pomyślałem, że chyba nawet wolę korzystać z takiego efektu w programie graficznym, bo dzięki temu mogę wybrać jak zdjęcie wygląda lepiej, a używając filtra do aparatu trzeba robić dwa zdjęcia - jedno z filtrem, drugie bez. Chociaż, wszystkie rozwiązania mają swoje wady i zalety, więc tutaj pewnie też jest podobnie :)
W każdym razie, dzięki za gwiazdki, nawet jeśli to przypadek :D
Napisałem przecież że używam filtru gwiazdkowego do aparatu, a PS'a nie używam ze względów czasowych. Przeważnie robię zdjęcia w rawach i potem ustawiam WB jeśli nie podoba mi się to które ustawiłem wcześniej, ale coraz mniej koryguję. Ostatnio, zbyt lekko się ubrałem, na rower dobrze, ale do częstego zatrzymywania się bardzo źle. I powiem tak, że motywów do zdjęć było dużo, ale nie chciałem przypłacić tego jakimś choróbskiem tym bardziej, że rano u fryzjera pani myjąca mi włosy wlała mi 2 litry wody do ucha, ja rozumiem że chciała być dokładna i że tam też są jakieś włosy ale bez przesady do dziś się z tego śmieję. Nie jestem jeszcze takim fotografem, który kosztem zdjęcia daje odmrozić sobie uszy :) Pozdrawiam
robin - 08:15 poniedziałek, 16 listopada 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!