meak - przejażdżki i wyprawki

Info




Linki


Zalicz gminę ;)







Batoniki






button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Unibike Viper 23066 km
Author Outset 17964 km
Kross Level 3.0 2021

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy meak.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tak nie będzie ;)






Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)



run-log.com

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2011

Dystans całkowity:95.51 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:05:45
Średnia prędkość:16.61 km/h
Maksymalna prędkość:29.80 km/h
Maks. tętno maksymalne:163 (88 %)
Maks. tętno średnie:134 (72 %)
Suma kalorii:1290 kcal
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:23.88 km i 1h 26m
Więcej statystyk

dpd

Czwartek, 27 stycznia 2011 | dodano:28.01.2011
Km:42.31Km teren:0.00 Czas:02:38Km/h:16.07
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper

Ostoja - Rajkowo ;)

Środa, 19 stycznia 2011 | dodano:19.01.2011 Kategoria Okolice Szczecina
Km:21.18Km teren:0.00 Czas:01:06Km/h:19.25
Pr. maks.:29.80Temperatura:3.0 HRmax:163( 88%)HRavg134( 72%)
Kalorie: 563kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Całkiem prozaiczny przejazd do pracy i z powrotem :)

dpd

Poniedziałek, 17 stycznia 2011 | dodano:17.01.2011
Km:10.02Km teren:0.00 Czas:00:32Km/h:18.79
Pr. maks.:0.00Temperatura:8.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper

Alone in the Dark ;)

Poniedziałek, 10 stycznia 2011 | dodano:10.01.2011 Kategoria Okolice Szczecina
Km:22.00Km teren:0.00 Czas:01:29Km/h:14.83
Pr. maks.:29.60Temperatura:-1.0 HRmax:158( 85%)HRavg130( 70%)
Kalorie: 727kcal Podjazdy:m Rower:Author Outset
Do pracy przez Ostoję - Rajkowo :)

Planowałem wstać przed piątą, ale obudziłem się dużo wcześniej, jeszcze przed czwartą, i bardzo dobrze - jazda trwała o wiele dłużej niż zwykle, do pracy nie spóźniłem się tylko dlatego, że wyjechałem niemal pół godziny wcześniej. W ciągu dnia pewnie jechałoby się szybciej, niestety, przy rowerowej lampie nawet najlepszej nie widać dokładniej, czy na drodze jest lód, czy może coś innego, więc jazda była mocno asekuracyjna - wolniej było też ponieważ gdzie się dało jechałem drogami rowerowymi, czyli po lodzie. Mimo wszystko wolałem polegać na sobie (i na służbach miejskich odpowiedzialnych za nieodśnieżanie ;) )

W jednymi miejscu musiałem rowerek wypuścić spod siebie na krótki spacer, bo miał nieodpartą ochotę wytarzać się w brudnym śniegu. To stary kumpel, więc wiedziałem, że poczeka - i rzeczywiście, był całkiem nieopodal, leżał szczęśliwy łypiąc na mnie kołem świrującym wokół własnej osi. Zapomniałem mu powiedzieć, że w plecaku wiozę laptopa, wtedy pewnie poskromiłby swoje szaleństwa ;)

Jestem bardzo ciekaw nadchodzącego roku. Mam nadzieję, że uda mi się w tym roku po raz drugi pojechać na Litwę, tym razem z wyłącznie pozytywnymi przygodami ;) Swoją drogą mam zaplanowaną jeszcze trasę Oder - Neisse (ale to nie na ten rok). Chciałbym też kiedyś powtórzyć przejazd trasą Polska Egzotyczna, bo to była naprawdę niesamowita przygoda, ale to... Może za dwa lata? :)