- Kategorie bloga:
- 100 km i więcej.28
- 200 km i więcej.1
- 51 - 79 km.96
- 80 - 99 km.35
- Bory Tucholskie 2009.12
- Bory Tucholskie 2011.7
- Geocache.1
- Litwa 2010.8
- Mapy z GPS.44
- Niemcy.117
- Okolice Szczecina.328
- Poj.Krajeńskie-Bory Tucholskie 2.7
- Polska Egzotyczna 2007.12
- Słubice i okolice.112
- Suwalska Trzydniówka.5
- Suwalszczyzna 2006.6
- Suwalszczyzna-Podlasie 2008.9
- Weekendowa wyprawa 2005.3
- Wyprawa 1 2006.10
- Wyprawy.52
Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2009
Dystans całkowity: | 644.79 km (w terenie 37.00 km; 5.74%) |
Czas w ruchu: | 32:47 |
Średnia prędkość: | 19.37 km/h |
Maksymalna prędkość: | 42.20 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 171 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 150 (81 %) |
Suma kalorii: | 7145 kcal |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 21.49 km i 1h 07m |
Więcej statystyk |
.
Wtorek, 31 marca 2009 | dodano:01.04.2009
Km: | 7.13 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:25 | Km/h: | 17.11 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 9.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
.
Poniedziałek, 30 marca 2009 | dodano:30.03.2009
Km: | 6.54 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:22 | Km/h: | 17.84 |
Pr. maks.: | 28.20 | Temperatura: | 7.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Wzdłuż Odry
Niedziela, 29 marca 2009 | dodano:29.03.2009 Kategoria 51 - 79 km, Niemcy, Okolice Szczecina, Słubice i okolice
Km: | 73.66 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:52 | Km/h: | 19.05 |
Pr. maks.: | 37.90 | Temperatura: | 5.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Trasa ze wspomaganiem PKP :)
Słubice - Frankfurt/Oder - Lebus - Kostrzyn, potem pociągiem do Gryfina, Gryfino - Mescherin - Staffelde - Neurochlitz - Kołbaskowo - Smolęcin - Karwowo - Warzymice - Szczecin
Pogoda niestety mało fotogeniczna ;)
Krokodyl:
Pod koniec jazdy, chyba gdzieś pod Warzymicami, na polu pasły się sarny. Zdjęcie zrobione niestety z daleka, zoom wiele nie pomógł:
Słubice - Frankfurt/Oder - Lebus - Kostrzyn, potem pociągiem do Gryfina, Gryfino - Mescherin - Staffelde - Neurochlitz - Kołbaskowo - Smolęcin - Karwowo - Warzymice - Szczecin
Pogoda niestety mało fotogeniczna ;)
Odra© meak
Krokodyl:
Krokodyl© meak
Złamane drzewo© meak
Odpoczynek niedaleko Reitwein© meak
Drogowskazy© meak
Odpoczynek pod Mescherin© meak
Pod koniec jazdy, chyba gdzieś pod Warzymicami, na polu pasły się sarny. Zdjęcie zrobione niestety z daleka, zoom wiele nie pomógł:
Sarny niedaleko Warzymic© meak
Rodzinnie
Sobota, 28 marca 2009 | dodano:28.03.2009 Kategoria Słubice i okolice
Km: | 9.81 | Km teren: | 0.00 | Czas: | Km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 7.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Rodzinna przejażdżka, czyli test nowego roweru dziecka - po parku w Słubicach.
Cichociemny przejazd z Kostrzyna do Słubic trasą Oder - Neisse
Piątek, 27 marca 2009 | dodano:27.03.2009 Kategoria Niemcy, Słubice i okolice
Km: | 47.01 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:40 | Km/h: | 17.63 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 5.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Jak jechałem tędy rok temu to było ciemniej :)
Pewnie jednak nie był to wtedy koniec marca a początek, może też chmur było więcej - w każdym razie wtedy panowała ciemność absolutna. Teraz, jak wyjechałem z Kostrzyna po 18-tej tak lampkę włączałem tylko koło zabudowań. Poza tym jechałem sobie aż do szosy w Lebus (niestety, wzdłuż Odry nie mogłem jechać aż do Frankfurtu, bo zbyt wysoki poziom wody) po ciemku - zarys drogi był widoczny, za to nastrój o wiele lepszy niż z lampką (CDN prawdopodobnie jutro)
Pewnie jednak nie był to wtedy koniec marca a początek, może też chmur było więcej - w każdym razie wtedy panowała ciemność absolutna. Teraz, jak wyjechałem z Kostrzyna po 18-tej tak lampkę włączałem tylko koło zabudowań. Poza tym jechałem sobie aż do szosy w Lebus (niestety, wzdłuż Odry nie mogłem jechać aż do Frankfurtu, bo zbyt wysoki poziom wody) po ciemku - zarys drogi był widoczny, za to nastrój o wiele lepszy niż z lampką (CDN prawdopodobnie jutro)
Do pracy. Z pewnie też ;)
Czwartek, 26 marca 2009 | dodano:26.03.2009
Km: | 9.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:30 | Km/h: | 19.20 |
Pr. maks.: | 30.70 | Temperatura: | 5.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Ciąg dalszy zabaw z HDR i właściwie o to dzisiaj bardziej chodzi niż o jazdę na rowerze :)
Zdjęcia nie były robione dzisiaj, pochodzą sprzed paru dni.
Kamienica na Niedziałkowskiego:
Zamek:
Zdjęcia nie były robione dzisiaj, pochodzą sprzed paru dni.
Kamienica na Niedziałkowskiego:
Zamek:
Jaka piękna zima tej wiosny
Środa, 25 marca 2009 | dodano:25.03.2009
Km: | 14.82 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | Km/h: | 17.78 |
Pr. maks.: | 30.80 | Temperatura: | -5.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Rano nie mogłem się dzisiaj podnieść i zamiast o piątej wstałem o piątej dwadzieścia. Kiedy w końcu wyjrzałem za okno zamurowało mnie z wrażenia - śnieg! A na termometrze minus pięć. Niby wczoraj sypało, nie spodziewałem się jednak, że ten śnieg poleży trochę dłużej. Oczywiście to tylko marna warstewka, ale i tak trzeba było sobie przypomnieć jazdy sprzed miesiąca. W każdym razie udało mi się nie posłuchać diabelskich podpowiedzi "jedź najkrótszą drogą, po co się męczyć!" ;) i pojechałem do pracy przez... ul. Europejską :)
Do i z.
Wtorek, 24 marca 2009 | dodano:24.03.2009
Km: | 7.04 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:23 | Km/h: | 18.37 |
Pr. maks.: | 30.20 | Temperatura: | 1.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Dzisiejsza śnieżyca sprawiła, że tylko najkrótszą drogą do pracy i z powrotem.
Fotki żadnej nie zrobiłem, ale zamieszczam poniżej koszmarek jaki powstał dzięki odkryciu HDR
Fotki żadnej nie zrobiłem, ale zamieszczam poniżej koszmarek jaki powstał dzięki odkryciu HDR
Leśny strumień 3© meak
Dmucha
Poniedziałek, 23 marca 2009 | dodano:23.03.2009
Km: | 15.26 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:48 | Km/h: | 19.07 |
Pr. maks.: | 36.10 | Temperatura: | 4.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Nieźle wiało podczas porannego przejazdu do pracy - nie były to, co prawda, tak apokaliptyczne powiewy jak to zapowiadało m.in. IMGW, ale porywy wiatru były rzeczywiście mocne. Żadnych zwalonych drzew, gałęzi leżących na ziemii, czy innych oznak zapowiadanego kataklizmu jednak nie widziałem. Może gdzie indziej... ;)
Do pracy, jak zwykle ostatnio, przez ul. Europejską :D
Do pracy, jak zwykle ostatnio, przez ul. Europejską :D
Nad jez. Świdwie!
Niedziela, 22 marca 2009 | dodano:22.03.2009 Kategoria Okolice Szczecina
Km: | 52.73 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 02:34 | Km/h: | 20.54 |
Pr. maks.: | 38.27 | Temperatura: | 4.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Author Outset |
Pobudka o 6:00, żeby wyjechać o 7:00 - potem ma podobno wiać, padać itp. Poza tym chciałem zobaczyć ostatni w tym sezonie konkurs skoków, który zaczynał się o 10:10 :) Zdążyłem wrócić przed południem, czyli o 10:00
Po południu była jeszcze mała rundka po mieście :)
Trasa: Szczecin - Głębokie - Pilchowo - Bartoszewo - Sławoszewo - Jutroszewo - Huta Gunicka - Węgornik - Jez. Świdwie - Węgornik - Tanowo - Pilchowo - Głębokie - Szczecin
Koło Głębokiego widziałem dużą grupę rowerzystów czekających na resztę - ja już wracałem, oni jeszcze nie zaczęli. Pewnie z takiego powodu raczej z żadną grupą nie będę jeździł :) Gdyby jeszcze takie wycieczki zaczynały się o 8:00, ale o 10?
Dla mnie najlepszy jest poranek, kiedy wszystko się budzi, a w lesie jest cisza. Do tego pierwsze poranne promienie słońca - dzisiaj tego oczywiście nie było, bo chmury :)
Ok, dzisiaj była zabawa w wygładzanie wody metodą "na Robina" :D , w czym wydatnie pomógł mi mini-statyw - naprawdę genialny drobiazg, dzięki któremu można robić zdjęcia jakie bez niego nie miałyby szans powodzenia.
Pogoda dzisiaj była marna, więc standardowe ujęcie jeziora Świdwie :)
Po południu była jeszcze mała rundka po mieście :)
Trasa: Szczecin - Głębokie - Pilchowo - Bartoszewo - Sławoszewo - Jutroszewo - Huta Gunicka - Węgornik - Jez. Świdwie - Węgornik - Tanowo - Pilchowo - Głębokie - Szczecin
Koło Głębokiego widziałem dużą grupę rowerzystów czekających na resztę - ja już wracałem, oni jeszcze nie zaczęli. Pewnie z takiego powodu raczej z żadną grupą nie będę jeździł :) Gdyby jeszcze takie wycieczki zaczynały się o 8:00, ale o 10?
Dla mnie najlepszy jest poranek, kiedy wszystko się budzi, a w lesie jest cisza. Do tego pierwsze poranne promienie słońca - dzisiaj tego oczywiście nie było, bo chmury :)
Ok, dzisiaj była zabawa w wygładzanie wody metodą "na Robina" :D , w czym wydatnie pomógł mi mini-statyw - naprawdę genialny drobiazg, dzięki któremu można robić zdjęcia jakie bez niego nie miałyby szans powodzenia.
Leśny strumień© meak
Leśny strumień 2© meak
Puszcza Wkrzańska© meak
Pogoda dzisiaj była marna, więc standardowe ujęcie jeziora Świdwie :)
Jezioro Świdwie© meak