- Kategorie bloga:
- 100 km i więcej.28
- 200 km i więcej.1
- 51 - 79 km.96
- 80 - 99 km.35
- Bory Tucholskie 2009.12
- Bory Tucholskie 2011.7
- Geocache.1
- Litwa 2010.8
- Mapy z GPS.44
- Niemcy.117
- Okolice Szczecina.328
- Poj.Krajeńskie-Bory Tucholskie 2.7
- Polska Egzotyczna 2007.12
- Słubice i okolice.112
- Suwalska Trzydniówka.5
- Suwalszczyzna 2006.6
- Suwalszczyzna-Podlasie 2008.9
- Weekendowa wyprawa 2005.3
- Wyprawa 1 2006.10
- Wyprawy.52
Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)
Ostoja - Rajkowo ;)
Środa, 19 stycznia 2011 | dodano:19.01.2011 Kategoria Okolice Szczecina
Km: | 21.18 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:06 | Km/h: | 19.25 |
Pr. maks.: | 29.80 | Temperatura: | 3.0 | HRmax: | 163( 88%) | HRavg | 134( 72%) |
Kalorie: | 563kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Całkiem prozaiczny przejazd do pracy i z powrotem :)
dpd
Poniedziałek, 17 stycznia 2011 | dodano:17.01.2011
Km: | 10.02 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:32 | Km/h: | 18.79 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Alone in the Dark ;)
Poniedziałek, 10 stycznia 2011 | dodano:10.01.2011 Kategoria Okolice Szczecina
Km: | 22.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:29 | Km/h: | 14.83 |
Pr. maks.: | 29.60 | Temperatura: | -1.0 | HRmax: | 158( 85%) | HRavg | 130( 70%) |
Kalorie: | 727kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Author Outset |
Do pracy przez Ostoję - Rajkowo :)
Planowałem wstać przed piątą, ale obudziłem się dużo wcześniej, jeszcze przed czwartą, i bardzo dobrze - jazda trwała o wiele dłużej niż zwykle, do pracy nie spóźniłem się tylko dlatego, że wyjechałem niemal pół godziny wcześniej. W ciągu dnia pewnie jechałoby się szybciej, niestety, przy rowerowej lampie nawet najlepszej nie widać dokładniej, czy na drodze jest lód, czy może coś innego, więc jazda była mocno asekuracyjna - wolniej było też ponieważ gdzie się dało jechałem drogami rowerowymi, czyli po lodzie. Mimo wszystko wolałem polegać na sobie (i na służbach miejskich odpowiedzialnych za nieodśnieżanie ;) )
W jednymi miejscu musiałem rowerek wypuścić spod siebie na krótki spacer, bo miał nieodpartą ochotę wytarzać się w brudnym śniegu. To stary kumpel, więc wiedziałem, że poczeka - i rzeczywiście, był całkiem nieopodal, leżał szczęśliwy łypiąc na mnie kołem świrującym wokół własnej osi. Zapomniałem mu powiedzieć, że w plecaku wiozę laptopa, wtedy pewnie poskromiłby swoje szaleństwa ;)
Jestem bardzo ciekaw nadchodzącego roku. Mam nadzieję, że uda mi się w tym roku po raz drugi pojechać na Litwę, tym razem z wyłącznie pozytywnymi przygodami ;) Swoją drogą mam zaplanowaną jeszcze trasę Oder - Neisse (ale to nie na ten rok). Chciałbym też kiedyś powtórzyć przejazd trasą Polska Egzotyczna, bo to była naprawdę niesamowita przygoda, ale to... Może za dwa lata? :)
Planowałem wstać przed piątą, ale obudziłem się dużo wcześniej, jeszcze przed czwartą, i bardzo dobrze - jazda trwała o wiele dłużej niż zwykle, do pracy nie spóźniłem się tylko dlatego, że wyjechałem niemal pół godziny wcześniej. W ciągu dnia pewnie jechałoby się szybciej, niestety, przy rowerowej lampie nawet najlepszej nie widać dokładniej, czy na drodze jest lód, czy może coś innego, więc jazda była mocno asekuracyjna - wolniej było też ponieważ gdzie się dało jechałem drogami rowerowymi, czyli po lodzie. Mimo wszystko wolałem polegać na sobie (i na służbach miejskich odpowiedzialnych za nieodśnieżanie ;) )
W jednymi miejscu musiałem rowerek wypuścić spod siebie na krótki spacer, bo miał nieodpartą ochotę wytarzać się w brudnym śniegu. To stary kumpel, więc wiedziałem, że poczeka - i rzeczywiście, był całkiem nieopodal, leżał szczęśliwy łypiąc na mnie kołem świrującym wokół własnej osi. Zapomniałem mu powiedzieć, że w plecaku wiozę laptopa, wtedy pewnie poskromiłby swoje szaleństwa ;)
Jestem bardzo ciekaw nadchodzącego roku. Mam nadzieję, że uda mi się w tym roku po raz drugi pojechać na Litwę, tym razem z wyłącznie pozytywnymi przygodami ;) Swoją drogą mam zaplanowaną jeszcze trasę Oder - Neisse (ale to nie na ten rok). Chciałbym też kiedyś powtórzyć przejazd trasą Polska Egzotyczna, bo to była naprawdę niesamowita przygoda, ale to... Może za dwa lata? :)
.
Poniedziałek, 15 listopada 2010 | dodano:10.01.2011
Km: | 6.41 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:22 | Km/h: | 17.48 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Słoneczny powrót
Niedziela, 14 listopada 2010 | dodano:14.11.2010 Kategoria Mapy z GPS, Niemcy, Słubice i okolice
Km: | 40.39 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | Km/h: | 20.20 |
Pr. maks.: | 44.10 | Temperatura: | 12.0 | HRmax: | 147( 79%) | HRavg | 121( 65%) |
Kalorie: | 850kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Wzdłuż Odry
Czwartek, 11 listopada 2010 | dodano:11.11.2010 Kategoria Niemcy, Słubice i okolice
Km: | 40.67 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:18 | Km/h: | 17.68 |
Pr. maks.: | 34.40 | Temperatura: | 6.0 | HRmax: | 164( 88%) | HRavg | 133( 71%) |
Kalorie: | 1013kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Parę dni wolnego, więc ponownie przejażdżka Kostrzyn - Słubice. Zimno, wilgotno, ale bez deszczu. Za to mocny, wiatr "wtwarzowy" - przyznam, że nieźle mnie wymęczył chociaż jak zwykle podczas jazdy tą drogą - to był relaks. Pogoda wybitnie niefotogeniczna, więc pobawiłem się w robienie panoramek. Też wyszły tak sobie, ale panoramka to zawsze... panoramka ;)
Nieopodal wjazdu do Niemiec w Kostrzynie trwa remont i po raz pierwszy Niemcy mnie wkurzyli - zawsze robili tam piękne przejazdy specjalnie dla rowerzystów, ale dzisiaj się nie popisali. Zablokowali całkiem chodnik, którym można by przejechać lub przejść, więc trzeba jechać po wertepach a potem nieść rower.
I mapka ze świetnie znaną trasą, ale z innego serwisu ;) (connect.garmin.com)
Nieopodal wjazdu do Niemiec w Kostrzynie trwa remont i po raz pierwszy Niemcy mnie wkurzyli - zawsze robili tam piękne przejazdy specjalnie dla rowerzystów, ale dzisiaj się nie popisali. Zablokowali całkiem chodnik, którym można by przejechać lub przejść, więc trzeba jechać po wertepach a potem nieść rower.
I mapka ze świetnie znaną trasą, ale z innego serwisu ;) (connect.garmin.com)
.
Środa, 10 listopada 2010 | dodano:10.11.2010
Km: | 15.21 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:51 | Km/h: | 17.89 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
W ciemności do pracy ;)
Poniedziałek, 8 listopada 2010 | dodano:08.11.2010 Kategoria Okolice Szczecina
Km: | 20.95 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:03 | Km/h: | 19.95 |
Pr. maks.: | 39.00 | Temperatura: | 3.0 | HRmax: | 160( 86%) | HRavg | 127( 68%) |
Kalorie: | 542kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Coraz większy ruch chociaż startuję jeszcze przed szóstą rano. Kiedy ostatnio wylądowałem w księgarni we Frankfurcie nad Odrą, kupiłem kolejną mapę - wprawdzie tylko z myślą o wycieczkach po tamtejszej okolicy (wcześniej kupiłem mapę obejmującą tereny przygraniczne na północ), ale ta mapa sięga "w dół" aż do Gubina... Jeśli skojarzyć to z jeszcze wcześniejszym zakupem niemieckiego przewodnika po Oder-Neisse Radweg (w którym są też dobre i dokładne mapy całej trasy) to można się zastanowić, czy w przyszłym roku nie przejadę wreszcie Oder-Neisse od źródeł Nysy ;) Na razie jednak wciąż bardziej chyba kusi porzucona w Kabeliai litewska szutrówka :)
.
Piątek, 5 listopada 2010 | dodano:08.11.2010
Km: | 12.67 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:42 | Km/h: | 18.10 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Powrót Słubice - Kostrzyn
Poniedziałek, 1 listopada 2010 | dodano:02.11.2010 Kategoria Niemcy, Słubice i okolice
Km: | 40.07 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:02 | Km/h: | 19.71 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | 153( 82%) | HRavg | 132( 71%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |