meak - przejażdżki i wyprawki

Info




Linki


Zalicz gminę ;)







Batoniki






button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Unibike Viper 24196 km
Author Outset 17964 km
Kross Level 3.0 2021

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy meak.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tak nie będzie ;)






Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)



run-log.com

Wpisy archiwalne w kategorii

Mapy z GPS

Dystans całkowity:2331.10 km (w terenie 433.00 km; 18.57%)
Czas w ruchu:126:11
Średnia prędkość:18.29 km/h
Maksymalna prędkość:46.35 km/h
Suma podjazdów:2802 m
Maks. tętno maksymalne:156 (84 %)
Maks. tętno średnie:126 (68 %)
Suma kalorii:2910 kcal
Liczba aktywności:44
Średnio na aktywność:52.98 km i 2h 56m
Więcej statystyk

Po bezdrożach :)

Wtorek, 1 września 2009 | dodano:01.09.2009 Kategoria 51 - 79 km, Mapy z GPS, Okolice Szczecina
Km:61.07Km teren:25.00 Czas:03:15Km/h:18.79
Pr. maks.:0.00Temperatura:26.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Dalszy ciąg wykorzystywania GPS-a do odnajdywania dróg ;)
Dzisiaj również zaprowadziło mnie to na bezdroża, ale tym razem znacznie przyjemniejsze - przypomniały mi się nawet trochę tegoroczne Bory Tucholskie, bo były i leśne ostępy, i piaszczyste drogi. Tak, dzisiaj parę razy musiałem poprowadzić rower (co widać po prędkości średniej ;) ), ale to i tak nic w porównaniu z wczorajszą przeprawą przez tory pomiędzy Smolęcinem a Siadłem Górnym ;)

Powoli uczę się wykorzystywać GPS - zapis śladu to oczywiście podstawa, ale wykorzystuję go też do nawigacji. Ustawiam sobie waypointy w miejscach skrętów, szczególnie takich, których mogę tak łatwo nie odnaleźć, następnie każę maszynce nawigować, ale nie po drogach, wolę żeby mi po prostu wskazywała miejsce jak kompas - w końcu jak dojechać w pobliże tego miejsca to wiem, chodzi mi o dokładne naprowadzenie, kiedy jestem już w pobliżu. I cała dzisiejsza wycieczka odbywała się dokładnie w ten sposób :)
Jak na razie wszystkie wycieczki z GPS odbyły się na jednym komplecie akumulatorków - paluszków (dwie sztuki), które do tej pory były tylko raz ładowane, co w końcu nie powinno dziwić, bo jedno ładowanie powinno wystarczyć na ponad 20 godzin, a tyle jeszcze nie pojeździłem :)
W najbliższych dniach powinienem też dostać zamówiony uchwyt na rower - przyznam, że np. dzisiaj bardzo by się przydał. Na razie GPS jedzie zawieszony na szyi, sięganie po niego, żeby czasem coś sprawdzić nie jest najwygodniejsze - na kierownicy będzie idealnie.

Dorwałem też w końcu w sieci całkiem niezłe, darmowe (ale nie pirackie, bo całkiem legalne) mapy Niemiec, jak jeszcze znajdę Litwę (chociaż mam już litewskie papierowe mapy, więc w razie czego nie będzie źle) to będzie właściwie wszystko :)

Trasa: Szczecin - Głębokie - Pilchowo - Stare Leśno (kawałek niebieskim szlakiem pieszym, potem bez szlaku) - żółtym szlakiem pieszym w okolice Trzeszczyna - rowerowym "Szlakiem Puszczy Wkrzańskiej" do Tatyni - leśną drogą , a potem szosą do leśniczówki Podbrzezie - Zalesie - jez. Świdwie - Węgornik - Tanowo - Pilchowo - Głębokie - Szczecin



Odcinek z Pilchowo do Starego Leśna całkiem strawny. Dalej już więcej piasku, czasem musiałem poprowadzić rower. Leśny odcinek z Tatyni do szosy Tanowo - Dobieszczyn bardzo przyjemny - ani jednego człowieka, czasem trzeba poprowadzić rower ze względu na piach, ale to nic, bo trasa naprawdę przyjemna. Przynajmniej dla mnie :)

Fabryka w Policach pod Szczecinem © meak


Droga z Tatyni do Podbrzezia © meak


Droga z Tatyni do Podbrzezia © meak


Leśna pajęczyna © meak


Las i las i niebo :) © meak


Droga z Zalesia do jez. Świdwie © meak


Nad jez. Świdwie © meak

Nowe przygody ;)

Poniedziałek, 31 sierpnia 2009 | dodano:31.08.2009 Kategoria Okolice Szczecina, Mapy z GPS
Km:40.14Km teren:6.00 Czas:02:16Km/h:17.71
Pr. maks.:0.00Temperatura:24.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Intrygowała mnie zawsze, zaznaczona na mapie, piękna droga Smolęcin - Siadło Górne. Dzisiaj postanowiłem sprawdzić jak to wygląda w rzeczywistości... Na początek, jak zwykle ostatnio, mapka. Ostrzegam jednak od razu - nie próbujcie jechać tą trasą :D



Początek dało się jeszcze znieść chociaż droga była brukowana. Po krótkim czasie jednak dostrzegłem, że droga jakby się kończy... Niezrażony tym postanowiłem podążyć czymś, co z daleko wyglądało na mocno zwężającą się ścieżkę, a kiedy już podjechałem wystarczająco blisko zrozumiałem ostateczną tajemnicę tej drogi ;)

Była tam skarpa, a w dole tory, za którymi znajdowała się następna wysoka skarpa - wąska ścieżyna prowadziła najpierw w dół do torów, a potem w górę. Byłem bardzo ciekaw, czy dalej nie ma jeszcze większych niespodzianek, więc ochoczo ścieżynę "zaliczyłem". Po drugiej stronie jednak czekało mnie tylko, po przejechaniu kilkuset metrów, przekroczenie drogi z Przecławia. Szybko dojechałem do Siadła Górnego, a tam zobaczyłem nagrobki i stary, niemiecki cmentarz:

Cmentarz niemiecki, Siadło Górne © meak


Koło cmentarza skręciłem w prawo, bo chciałem sprawdzić, czy nie idzie tam rowerowy "Szlak kościołów wiejskich". Szedł, w sensie dosłownym. Na początku próbował trochę udawać, że biegnie, ale potem szedł. Szlak szedł, a ja zastanawiałem się jak dowcipny musiał być ten kto taki szlak sobie wymyślił, bo kolejny raz tego dnia trafiłem na niezłe wertepy :) Ok, ja sobie przejadę spokojnie, ale szlak rowerowy powinien chyba jednak prowadzić drogę, która przynajmniej udaje przejezdną również dla bardziej niedzielnych rowerzystów ;)

Szlak doprowadził mnie do drogi A6, a potem do Siadła Dolnego, gdzie popatrzyłem sobie na Odrę i most drogi A6 z oddali:

Most nad Odrą © meak


Potem dojechałem do Kurowa, a stamtąd kolejnymi wybojami do Przecławia. Następnie Przecław - Rondo Hakena i do domu.

Kostrzyn - Słubice oraz zabawa w geocaching ;)

Piątek, 28 sierpnia 2009 | dodano:30.08.2009 Kategoria Mapy z GPS, Niemcy, Słubice i okolice
Km:40.14Km teren:3.00 Czas:02:12Km/h:18.25
Pr. maks.:39.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Standardowy przejazd z Kostrzyna do Słubice drogą rowerową Oder - Neisse. Ponieważ czytając o GPS nie sposób nie trafić na Geocaching, więc stwierdziłem że jeśli gdzieś blisko po drodze wypadnie "skrytka" to spróbuję wziąć udział w tej zabawie. Zabawie na tyle popularnej, że w menu Garmin Etrex Legend Hcx figuruje pozycja "Geocache", którą pewnie można odnaleźć też w innych urządzeniach tego typu ;)
Ok, załadowałem sobie 4 skrytki znajdujące się gdzieś w pobliżu, a po starcie z Kostrzyna zacząłem kontrolować odległości od nich. W końcu wybrałem jedną, która wydawała się najbliższa i... okazało się, że niemal za każdym razem mijałem ją jadąc rowerem z Kostrzyna do Słubic bądź z powrotem ;)
Miejsce dość publiczne choć często tam bywa pusto - i ja miałem to szczęście, że kiedy szukałem "schowka" nikogo tam nie było. To była zresztą jedyna skrytka, do której jako tako pamiętałem podpowiedź (skrzynka znaleziona na niemieckiej stronie geocache ;) ). Schowek okazał się bardzo prosty do znalezienia, ten zawierał akurat wyłącznie "logbook", ale satysfakcję i tak miałem :) Po dopisaniu się do listy osób, które odnalazły skrytkę schowałem wszystko jak należy ;)

Poniżej fotka z karteczkami składającymi się na książkę wpisów szczęśliwców, którzy ją odnaleźli ;)

Zabawa w geocaching ;) © meak


I jak zwykle fotogeniczny most kolejowy koło Kostrzyna:

Most kolejowy © meak


I mapeczka :)

Wycieczka po GPS

Czwartek, 27 sierpnia 2009 | dodano:27.08.2009 Kategoria Mapy z GPS
Km:35.49Km teren:0.00 Czas:01:45Km/h:20.28
Pr. maks.:0.00Temperatura:29.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Firma kurierska DPD to jednak dno i bąbelki. Dzisiaj nie mam czasu pisać jak bardzo są kiepscy, w każdym razie po GPS pojechałem osobiście do ich centrali w Stobnie. Cóż, specjalnie nie żałuję, bo pogoda była ładna i odbyłem całkiem ładną przejażdżkę. Za Stobnem zatrzymałem się na chwilkę, przeleciałem szybko instrukcję obsługi, włączyłem i sprawdziłem zapisywanie śladu. Efekt na mapce poniżej. Cóż, całej reszty dowiem się za jakiś czas, bo urządzonko ma trochę opcji. Dodam jeszcze tylko, że jakimś cudem w zestawie znalazł się "dodatkowy adapter montażowy", który nawet wg instrukcji nie powinien się tu znajdować :) Bardzo mnie to ucieszyło, bo bardzo ułatwi mi to ewentualne zamontowanie urządzenia na kierownicy (owszem, można kupić do Etrexa Legend Hcx uchwyt na kierownicę, ale teraz chyba już będę się mógł obejść bez tego :) ).