- Kategorie bloga:
- 100 km i więcej.28
- 200 km i więcej.1
- 51 - 79 km.96
- 80 - 99 km.35
- Bory Tucholskie 2009.12
- Bory Tucholskie 2011.7
- Geocache.1
- Litwa 2010.8
- Mapy z GPS.44
- Niemcy.117
- Okolice Szczecina.328
- Poj.Krajeńskie-Bory Tucholskie 2.7
- Polska Egzotyczna 2007.12
- Słubice i okolice.112
- Suwalska Trzydniówka.5
- Suwalszczyzna 2006.6
- Suwalszczyzna-Podlasie 2008.9
- Weekendowa wyprawa 2005.3
- Wyprawa 1 2006.10
- Wyprawy.52
Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)
Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2009
Dystans całkowity: | 651.16 km (w terenie 119.00 km; 18.28%) |
Czas w ruchu: | 31:26 |
Średnia prędkość: | 20.72 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.40 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 171 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 141 (76 %) |
Suma kalorii: | 5476 kcal |
Liczba aktywności: | 27 |
Średnio na aktywność: | 24.12 km i 1h 09m |
Więcej statystyk |
Pierwszy prawdziwy dzień urlopu :)
Niedziela, 19 lipca 2009 | dodano:19.07.2009 Kategoria 51 - 79 km, Okolice Szczecina
Km: | 60.03 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 02:45 | Km/h: | 21.83 |
Pr. maks.: | 47.60 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | 166( 89%) | HRavg | 137( 74%) |
Kalorie: | 1806kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Ostatni dzień w pracy byłem w piątek, ale sobota była jeszcze nieco zajęta, więc tak naprawdę dzisiaj dopiero zacząłem urlop. Pogoda nie wyglądała najpewniej, więc tak sobie po prostu jechałem aż okazało się, że przejechałem całą zamierzoną na dzisiaj trasę ;)
Po południu jeszcze parę km po mieście i dopiero teraz złapały mnie dwa prysznice :) To i tak mało - jak jechałem rano przez Police miałem wrażenie, że powietrze pachnie jak przed burzą.
Szczecin - Głębokie - Pilchowo - Leśno Górne - Siedlice - Police - Wieńkowo - Tatynia - Witorza - Tanowo - Pilchowo - Głębokie - Szczecin
Po południu jeszcze parę km po mieście i dopiero teraz złapały mnie dwa prysznice :) To i tak mało - jak jechałem rano przez Police miałem wrażenie, że powietrze pachnie jak przed burzą.
Szczecin - Głębokie - Pilchowo - Leśno Górne - Siedlice - Police - Wieńkowo - Tatynia - Witorza - Tanowo - Pilchowo - Głębokie - Szczecin
Zagłębie Rury w Policach ;)© meak
Niemiecki obóz pracy przymusowej w Policach© meak
Ptak© meak
Kościół w Tatyni pod Szczecinem© meak
Dom w Tatyni© meak
Chata w Tatyni© meak
.
Piątek, 17 lipca 2009 | dodano:18.07.2009
Km: | 7.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:22 | Km/h: | 19.91 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
W te i we w te
Czwartek, 16 lipca 2009 | dodano:16.07.2009
Km: | 28.13 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:22 | Km/h: | 20.58 |
Pr. maks.: | 40.10 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Jak to przyjemnie, kiedy w godzinach pracy można pojeździć na rowerze i to w dodatku załatwiając sprawy z pracą związane :)
.
Środa, 15 lipca 2009 | dodano:16.07.2009
Km: | 7.07 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:20 | Km/h: | 21.21 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
.
Wtorek, 14 lipca 2009 | dodano:15.07.2009
Km: | 14.34 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:45 | Km/h: | 19.12 |
Pr. maks.: | 43.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
.
Poniedziałek, 13 lipca 2009 | dodano:14.07.2009
Km: | 7.71 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:23 | Km/h: | 20.11 |
Pr. maks.: | 37.20 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
.
Piątek, 10 lipca 2009 | dodano:12.07.2009
Km: | 14.06 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:41 | Km/h: | 20.58 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Przez Europejską do pracy
Czwartek, 9 lipca 2009 | dodano:09.07.2009
Km: | 15.01 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:40 | Km/h: | 22.52 |
Pr. maks.: | 46.10 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | 165( 89%) | HRavg | 141( 76%) |
Kalorie: | 454kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
.
Środa, 8 lipca 2009 | dodano:08.07.2009
Km: | 12.14 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:32 | Km/h: | 22.76 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Przez Europejską do pracy... ;)
Wtorek, 7 lipca 2009 | dodano:07.07.2009
Km: | 15.67 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:43 | Km/h: | 21.87 |
Pr. maks.: | 44.10 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Viper |
Do urlopu coraz mniej czasu (od 18-tego), a ja ciągle jeszcze nie wiem, co będę robił przez pierwsze dwa tygodnie. Ech, szkoda że z tą Litwą nie wyjdzie w tym roku, cóż, ale może chociaż ta śmieszna Oder - Neisse? Nie mam zamiaru przejechać jej w całości od jednego końca do drugiego. Chodzi po prostu o parę wyprawowych dni, parę nocy w lesie, parę pobudek przy śpiewie ptaków itp. Jak sobie na razie sprawdziłem połączenia to wynika, że najlepiej pasowałoby mi dojechać pociągiem do Gryfowa Śląskiego (parę lat temu przejeżdżałem tamtędy na rowerze, spałem w lasku, przy drodze do Wieży, nieopodal jeziora ;) ) a stamtąd tranzytem przez Czechy, znowu Polskę (worek turoszowski) do niemieckiego Zittau. Zamierzam jechać trochę po stronie naszej a trochę po niemieckiej i jeśli nie będzie gorzkich niespodzianek pogodowych to wszystkie noclegi pod namiotem, w głębi - jeśli się da - lasu. No i chcę dojechać po prostu do Szczecina (wychodzi więc raptem niewiele ponad 400 km), nie muszę koniecznie dojeżdżać do Ueckermunde, gdzie trasa się kończy, bo już tam parę razy byłem. Jak widać plan jest właściwie już dość mocno zarysowany, trasę też już z grubsza mam przemyślaną, a zresztą mały spontan nie zaszkodzi. Pomimo tego wciąż aktualne jest pytanie, czy pojadę :) A w przyszłym roku Litwa - co tu dużo gadać. Po kilku dniach wbijania wzroku w mapy zakochałem się już w pewnej trasie... :)