meak - przejażdżki i wyprawki

Info




Linki


Zalicz gminę ;)







Batoniki






button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Unibike Viper 24002 km
Author Outset 17964 km
Kross Level 3.0 2021

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy meak.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tak nie będzie ;)






Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)



run-log.com

Wpisy archiwalne w kategorii

Niemcy

Dystans całkowity:6563.14 km (w terenie 482.00 km; 7.34%)
Czas w ruchu:328:03
Średnia prędkość:19.79 km/h
Maksymalna prędkość:47.86 km/h
Maks. tętno maksymalne:171 (92 %)
Maks. tętno średnie:134 (72 %)
Suma kalorii:13337 kcal
Liczba aktywności:117
Średnio na aktywność:56.10 km i 2h 54m
Więcej statystyk

Powrót ze Slubic

Niedziela, 13 września 2009 | dodano:13.09.2009 Kategoria Niemcy, Słubice i okolice
Km:42.35Km teren:0.00 Czas:02:05Km/h:20.33
Pr. maks.:0.00Temperatura:13.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Powrót ze Słubic plus parę km z dojazdu poprzedniego dnia do serwisu w celu wymiany pękniętej szprychy w tylnym kole.

Kostrzyn - Słubice

Piątek, 11 września 2009 | dodano:13.09.2009 Kategoria Mapy z GPS, Niemcy, Słubice i okolice
Km:43.88Km teren:0.00 Czas:02:12Km/h:19.95
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Najpierw do pracy, potem na dworzec i pociągiem do Kostrzyna.
Ładna pogoda, ale miałem lekkiego pecha - najpierw w pociągu był Perelowski skansen, czyli robotnicy wracający z jakiejś dłuższej fuchy do domów. Smród dymu, hektolitry wódki, piwa, kurwa. Nie, to ostatnie słowo tak samo wyszło obok przecinka i tylko tyle oznacza, bo nie sposób pisząc o tym nie oznaczyć przecinka w ten sposób ;)

Potem po paru kilometrach okazało się, że pękła szprycha w tylnym kole. Ok, dociągnąłem sąsiednie, żeby koło się trochę wyrównało i pojechałem. Dojechałem już długo po zmroku, bo jednak te czynności trochę czasu mi zajęły - na szczęście wożę już ze sobą lampki, więc nie jechałem "na ślepo". W sklepie rowerowym w Słubicach wymieniono mi tę szprychę (trzeba było też wymienić nypel, bo pękła dokładnie w nim, co wiązało się ze ściąganiem dętki, opony, nie mówiąc o zdejmowaniu kasety... ;) ) w ciągu godziny, za co jestem ogromnie wdzięczny. Jazda z sakwami, bez kompletu szprych to jednak ryzyko.

Okazuje się, że na gpsies.com można łączyć ślady GPS z albumami Google Picasa - nie chciałbym tworzyć dla każdej zamieszczanej tam trasy osobnego albumu (czasami jest to ledwie parę zdjęć albo mniej), więc utworzyłem album dla zdjęć z całego września, myślę że tak będzie najlepiej.



Most kolejowy w Kostrzynie nad Odrą © meak


Trochę niewyraźne zdjęcia klucza ptaków - były naprawdę daleko. Przy okazji przypomniało mi się, że kiedyś robiłem już zdjęcia odlatujących ptaków w tej okolicy i okazało się, że wtedy to był dopiero 4 listopad 2007... To była ta wycieczka

Klucz ptaków © meak


Nadodrzański krajobraz © meak


Nadodrzański krajobraz © meak


Zachód słońca © meak

Powrót ze Slubic

Niedziela, 30 sierpnia 2009 | dodano:30.08.2009 Kategoria Niemcy, Słubice i okolice
Km:40.06Km teren:3.00 Czas:01:45Km/h:22.89
Pr. maks.:39.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Żadnych zdjęć, bo śpieszyłem się na pociąg do Szczecina.

Kostrzyn - Słubice oraz zabawa w geocaching ;)

Piątek, 28 sierpnia 2009 | dodano:30.08.2009 Kategoria Mapy z GPS, Niemcy, Słubice i okolice
Km:40.14Km teren:3.00 Czas:02:12Km/h:18.25
Pr. maks.:39.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Standardowy przejazd z Kostrzyna do Słubice drogą rowerową Oder - Neisse. Ponieważ czytając o GPS nie sposób nie trafić na Geocaching, więc stwierdziłem że jeśli gdzieś blisko po drodze wypadnie "skrytka" to spróbuję wziąć udział w tej zabawie. Zabawie na tyle popularnej, że w menu Garmin Etrex Legend Hcx figuruje pozycja "Geocache", którą pewnie można odnaleźć też w innych urządzeniach tego typu ;)
Ok, załadowałem sobie 4 skrytki znajdujące się gdzieś w pobliżu, a po starcie z Kostrzyna zacząłem kontrolować odległości od nich. W końcu wybrałem jedną, która wydawała się najbliższa i... okazało się, że niemal za każdym razem mijałem ją jadąc rowerem z Kostrzyna do Słubic bądź z powrotem ;)
Miejsce dość publiczne choć często tam bywa pusto - i ja miałem to szczęście, że kiedy szukałem "schowka" nikogo tam nie było. To była zresztą jedyna skrytka, do której jako tako pamiętałem podpowiedź (skrzynka znaleziona na niemieckiej stronie geocache ;) ). Schowek okazał się bardzo prosty do znalezienia, ten zawierał akurat wyłącznie "logbook", ale satysfakcję i tak miałem :) Po dopisaniu się do listy osób, które odnalazły skrytkę schowałem wszystko jak należy ;)

Poniżej fotka z karteczkami składającymi się na książkę wpisów szczęśliwców, którzy ją odnaleźli ;)

Zabawa w geocaching ;) © meak


I jak zwykle fotogeniczny most kolejowy koło Kostrzyna:

Most kolejowy © meak


I mapeczka :)

Zielona granica, czyli koniec urlopu

Niedziela, 23 sierpnia 2009 | dodano:23.08.2009 Kategoria 51 - 79 km, Niemcy, Okolice Szczecina
Km:73.28Km teren:10.00 Czas:03:51Km/h:19.03
Pr. maks.:0.00Temperatura:24.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Trasa: Szczecin - Warzymice - Karwowo - Smolęcin - Kołbaskowo - Moczyły - Kamieniec - Pargowo - Staffelde - Neurochlitz - Tantow - Radekow - Nadrensee - Ladenthin - Schwennenz - Stobno - Szczecin

Dzisiaj pojechałem specjalnie do Pargowa, żeby sprawdzić, czy można tam się przedostać przez granicę - owszem, można. Jednak nie polecam :) Najlepsza droga jaką znalazłem jest widoczna na zdjęciu:

Zielona granica ;) © meak


Przez samą granicę przejeżdża się tak:

Zielona granica ;) © meak


Drogą tą dojeżdża się wreszcie do Oder - Neisse Radweg pomiędzy Staffelde i Neurochlitz, dokładnie w tym miejscu:

Wjazd na dziko na Oder-Neisse Radweg ;) © meak


W Neurochlitz zamierzałem odnaleźć szlak rowerowy "Od rzeki Randow do Odry" (zaznaczony na nowej supermapie ;) ), ale tam właśnie stwierdziłem pierwszą niezgodność mapy z rzeczywistością. Owszem, szlak jest, ale idzie trochę inaczej :) Za to widoczki były naprawdę niezgorsze:

Między Neurochlitz i Tantow © meak


Pomiędzy Neurochlitz a Tantow © meak


Pomiędzy Neurochlitz a Tantow © meak


Pomiędzy Neurochlitz i Tantow © meak


A to już droga z Nadrensee do Ladenthin:

Z Nadrensee do Ladenthin © meak

Dzień pełen kilometrów

Sobota, 15 sierpnia 2009 | dodano:15.08.2009 Kategoria 100 km i więcej, Niemcy, Okolice Szczecina, 200 km i więcej
Km:201.92Km teren:25.00 Czas:10:14Km/h:19.73
Pr. maks.:46.60Temperatura:21.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Trasa: Szczecin - Głębokie - Pilchowo - Tanowo - Dobieszczyn - Hintersee - Ludwigshof - Rieth - Warsin - Uckermunde - Eggesin - Torgelow - Pasewalk - Prenzlau - Wollenthin - Bundigershof - Schmoln - Penkun - Wollin - Krackow - Lebehn - Schwennenz - Grambow - Linken - Dobra - Wołczkowo - Głębokie - Szczecin

Zaniepokoiło mnie coś w liczniku i sprawdziłem kalibrację, na szczęście po korekcie długość wycieczki w dalszym ciągu wynosi ponad 200 km. No, ale w końcu właśnie żeby uniknąć takiej wpadki specjalnie jechałem te parę km ponad 200 km ;)
A przy okazji dodaję mapkę z trasą:



Wyjechałem o 6:30, z powrotem byłem w domu o 19:20. Początki były ciężkie - byłem niewyspany, w dodatku nawalił mi żołądek. Postanowiłem się jednak nie przejmować pierdołami i pedałować ;)
Do Uckermunde pojechałem standardowo, czyli Oder - Neisse - Radweg. Jest tam trochę szutru po drodze, ale lepsze to niż międzysamochodowa tułaczka. Do samego Uckermunde nie wjeżdżałem - byłem tam już, a dzisiaj cel był inny. Pomiędzy Pasewalkiem a Prenzlau znowu zdarzyło się trochę szutru, co bardzo mnie ucieszyło :) Gorzej, że gdzieś od 90-tego kilometra zaczęło mnie boleć prawe kolano i od tej pory musiałem pedałować jedną nogą bardziej ;) Szpital zaczął się jednak dużo wcześniej, bo około 50-tego kilometra, kiedy zaczął mnie boleć kręgosłup - ciekawe, że specjalnie podniosłem mostek kierownicy, żeby się tak nie działo, a tu zaczęło się jeszcze wcześniej. Jak widać po opisanych schorzeniach długoletni pacjenci naszego szpitala również mogą bić rekordy, w końcu życie zaczyna się po 40-tce ;)

Do Prenzlau muszę zajechać w przyszłości jeszcze raz, bo robi pozytywne wrażenie - jest co oglądać. Pomiędzy Prenzlau i Penkun trochę dogorywałem - rano nie było takiego słońca, nawet odrobinę popadało, było lepiej. Lepiej zacząłem się czuć, kiedy licznik wskazał w końcu 160 km, więc odtąd każdy kolejny kilometr wyznaczał nowy rekord ;) Po 180-tym km kolano się trochę uspokoiło - wcześniej na podjazdach było tragicznie, ale i tak musiałem w dalszym ciągu mocno uważać. Przyznam, że nie wiem skąd się to wzięło - fakt, że pomiędzy Uckermunde a Prenzlau towarzyszył mi naprawdę mocny wiatr "wtwarzowy" ;)
Z powodu kolana zmieniłem trochę trasę i okazało się, że może być za krótka, więc ze Schwennenz pojechałem jeszcze przez Linken do Dobrej, żeby na koniec podziwiać piękne 205 km na liczniku. Cóż, fajnie że się udało, wolę jednak sytuację odwrotną, kiedy po prostu sobie jadę, a kilometry wychodzą przy okazji :)

Jestem zdziwiony, że coś z tych zdjęć w ogóle wyszło, bo kolano i kręgosłup kompletnie odebrały mi ochotę na pstrykanie.

Przyrząd do bicia rekordu © meak


Beatnik, czyli człowiek od bicia rekordów ;) © meak


Zalew Szczeciński z wieży widokowej za Rieth © meak


Zalew Szczeciński i Nowe Warpno z wieży widokowej w okolicach Rieth © meak


Brama Prenzlauer Tor w Pasewalku © meak


Klinika Asklepiosa w Pasewalku © meak


Droga rowerowa Berlin - Usedom - Wollin - Stettin © meak


Kościół w Prenzlau © meak


Fragment murów miejskich w Prenzlau © meak


Baszta w Prenzlau © meak


Jeziorko w Grünow © meak


Wiatraki pod Penkun © meak


Wiatraki pod Penkun w Niemczech © meak


Pulpit sterowniczy ;) © meak

Kostrzyn - Lebus - Słubice

Sobota, 1 sierpnia 2009 | dodano:01.08.2009 Kategoria Niemcy, Słubice i okolice
Km:41.03Km teren:3.00 Czas:01:59Km/h:20.69
Pr. maks.:41.70Temperatura:23.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper

Heute fahre ich nach Pasewalk! ;)

Niedziela, 26 lipca 2009 | dodano:26.07.2009 Kategoria 100 km i więcej, Niemcy, Okolice Szczecina
Km:110.22Km teren:15.00 Czas:05:35Km/h:19.74
Pr. maks.:40.90Temperatura:20.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Pogoda była niezła - co prawda w pierwszej części, czyli do Pasewalku miałem potężny wmordewind, ale jechało się bardzo fajnie. Do Pasewalku jechałem drogą rowerową "Stettiner Grenzweg" (od Rothenklempenow) - naprawdę sympatyczna trasa, bardzo mało samochodów. Za to jazda z Pasewalku była już bardziej urozmaicona... Przede wszystkim pojawił się bruk oraz drogi szutrowe (szuter to jednak po prostu miłe urozmaicenie w przeciwieństwie do bruku ;) ). Trochę też pobłądziłem - trafiłem na dwie miejscowości, gdzie nie było praktycznie żadnych drogowskazów - w Caselow i Bergholz. Szczególnie w tej drugiej straciłem trochę czasu na jeżdżenie w kółko aż się okazało, że trzeba pojechać na północ, żeby pojechać na południe... No, baaardzo mniej więcej o to chodziło :)

Ok, trasa: Szczecin - Głębokie - Wołczkowo - Dobra - Buk - Blankensee - Mewegen - Rothenklempenow - Dorothenwalde - Breitenstein - Koblentz - Krugsdorf - Rothenburg - Friedberg - Pasewalk - Bröllin - Friedrichshof - Caselow - Bergholz - Löcknitz - Boock - Blankensee - Buk - Dobra - Wołczkowo - Głębokie - Szczecin



Trasa w gpsies.com ma tę zaletę, że podaje jeszcze wysokość :)



Droga Blankensee - Mewegen © meak


Kukurydza © meak


Droga Blankensee - Mewegen © meak


Kościół w Mewegen © meak


Kościół w Rothenklempenow © meak


Pola w okolicy Dorothenwalde © meak


Kościół w Krugsdorf © meak


Wieża Prochowa, czyli Pulverturm w Pasewalku © meak


Kościół w Pasewalku © meak


Kościół w Pasewalku 2 © meak


Kościół w Pasewalku 3 © meak


Kościół w Bröllin © meak


Zboże, niebo, chmury © meak


Droga Friedriechshof - Caselow © meak


Wiatraki w okolicy Bergholz © meak

Wielka polsko-niemiecka pętla dobieszczyńska! ;)

Poniedziałek, 20 lipca 2009 | dodano:20.07.2009 Kategoria 51 - 79 km, Niemcy, Okolice Szczecina
Km:70.17Km teren:10.00 Czas:03:03Km/h:23.01
Pr. maks.:38.30Temperatura:20.0 HRmax:171( 92%)HRavg133( 71%)
Kalorie: 2305kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Dzisiaj udało się nawet jechać w słońcu. Spadły też jakieś kropelki, ale w śladowej ilości i to na sam koniec - złapało mnie to na ostatnim siedmiokilometrowym odcinku z Głębokiego do domu.

Szczecin - Głębokie - Pilchowo - Tanowo - Dobieszczyn - Glashütte - Grünhof - Pampow - Blankensee - Buk - Dobra - Wołczkowo - Szczecin

Dopiero dzisiaj zauważyłem tuż przy granicy mały zielony drogowskaz z napisem "Barnimskreuz 50m". Podjechałem więc i dowiedziałem się (za Wikipedią):

"Po niemieckiej stronie granicy znajduje się drewniany krzyż oraz kamień upamiętniający śmierć księcia pomorskiego Barnima II w 1295 r. (28 maja), zabitego według legendy (zanotowanej przez Jana Bugenhagena i Tomasza Kantzowa) przez rycerza Widantę z Mokrawic. Krzyż (tzw. Barnimskreuz) znajdował się bliżej obecnego pasa granicznego, w związku z budową którego został przesunięty na zachód."

Tablica informacyjna o krzyżu i głazie Barnima © meak


Krzyż Barnima © meak


Głaz Barnima © meak


Droga © meak


Na koniec wesołe kozy z Blankensee ;)

Kozy © meak

Słubice - Kostrzyn

Niedziela, 28 czerwca 2009 | dodano:28.06.2009 Kategoria Niemcy, Słubice i okolice
Km:40.50Km teren:0.00 Czas:01:53Km/h:21.50
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper