- Kategorie bloga:
- 100 km i więcej.28
- 200 km i więcej.1
- 51 - 79 km.96
- 80 - 99 km.35
- Bory Tucholskie 2009.12
- Bory Tucholskie 2011.7
- Geocache.1
- Litwa 2010.8
- Mapy z GPS.44
- Niemcy.117
- Okolice Szczecina.328
- Poj.Krajeńskie-Bory Tucholskie 2.7
- Polska Egzotyczna 2007.12
- Słubice i okolice.112
- Suwalska Trzydniówka.5
- Suwalszczyzna 2006.6
- Suwalszczyzna-Podlasie 2008.9
- Weekendowa wyprawa 2005.3
- Wyprawa 1 2006.10
- Wyprawy.52
Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)
Nad jez. Świdwie!
Niedziela, 22 marca 2009 | dodano:22.03.2009 Kategoria Okolice Szczecina
Km: | 52.73 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 02:34 | Km/h: | 20.54 |
Pr. maks.: | 38.27 | Temperatura: | 4.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Author Outset |
Pobudka o 6:00, żeby wyjechać o 7:00 - potem ma podobno wiać, padać itp. Poza tym chciałem zobaczyć ostatni w tym sezonie konkurs skoków, który zaczynał się o 10:10 :) Zdążyłem wrócić przed południem, czyli o 10:00
Po południu była jeszcze mała rundka po mieście :)
Trasa: Szczecin - Głębokie - Pilchowo - Bartoszewo - Sławoszewo - Jutroszewo - Huta Gunicka - Węgornik - Jez. Świdwie - Węgornik - Tanowo - Pilchowo - Głębokie - Szczecin
Koło Głębokiego widziałem dużą grupę rowerzystów czekających na resztę - ja już wracałem, oni jeszcze nie zaczęli. Pewnie z takiego powodu raczej z żadną grupą nie będę jeździł :) Gdyby jeszcze takie wycieczki zaczynały się o 8:00, ale o 10?
Dla mnie najlepszy jest poranek, kiedy wszystko się budzi, a w lesie jest cisza. Do tego pierwsze poranne promienie słońca - dzisiaj tego oczywiście nie było, bo chmury :)
Ok, dzisiaj była zabawa w wygładzanie wody metodą "na Robina" :D , w czym wydatnie pomógł mi mini-statyw - naprawdę genialny drobiazg, dzięki któremu można robić zdjęcia jakie bez niego nie miałyby szans powodzenia.
Pogoda dzisiaj była marna, więc standardowe ujęcie jeziora Świdwie :)
Po południu była jeszcze mała rundka po mieście :)
Trasa: Szczecin - Głębokie - Pilchowo - Bartoszewo - Sławoszewo - Jutroszewo - Huta Gunicka - Węgornik - Jez. Świdwie - Węgornik - Tanowo - Pilchowo - Głębokie - Szczecin
Koło Głębokiego widziałem dużą grupę rowerzystów czekających na resztę - ja już wracałem, oni jeszcze nie zaczęli. Pewnie z takiego powodu raczej z żadną grupą nie będę jeździł :) Gdyby jeszcze takie wycieczki zaczynały się o 8:00, ale o 10?
Dla mnie najlepszy jest poranek, kiedy wszystko się budzi, a w lesie jest cisza. Do tego pierwsze poranne promienie słońca - dzisiaj tego oczywiście nie było, bo chmury :)
Ok, dzisiaj była zabawa w wygładzanie wody metodą "na Robina" :D , w czym wydatnie pomógł mi mini-statyw - naprawdę genialny drobiazg, dzięki któremu można robić zdjęcia jakie bez niego nie miałyby szans powodzenia.
Leśny strumień© meak
Leśny strumień 2© meak
Puszcza Wkrzańska© meak
Pogoda dzisiaj była marna, więc standardowe ujęcie jeziora Świdwie :)
Jezioro Świdwie© meak
Komentarze
Wygładzanie "wody na robina" - świetnie Ci to wyszło, wiosna wszędzie już chyba zawitała i te kolorki, ja dziś w głowie miałem inny CEL. Pozdrawiam
robin - 21:09 niedziela, 22 marca 2009 | linkuj
Fotki bardzo fajne, a mały statywik rzeczywiście się przydaje chodź mi nigdy nie chce się go wozić i ustawiam aparat na czym popadnie :]
Galen - 20:12 niedziela, 22 marca 2009 | linkuj
Całkowicie podzielam Twoje uwagi na temat "spędów" wycieczkowych, podobnie jak wyższości porannych wycieczek (ja mogę sobie na to pozwolić, Ty pracujesz) nad po południowymi. Nie skarżysz się na pogodę a dziś było niezbyt "rowerowo". Zdjęcia tradycyjnie urocze, aczkolwiek nie bardzo wiem co z tym "wygładzaniem" wody. A co skoków narciarskich, to oglądam je wyłącznie poprzez Eurosport, ponieważ nie mogę słuchać ględzenia komentatorów TVP. Podziwiam Małysza i za wyniki, i za charakter. Kruczek chyba nie jest złym trenerem, skoro na koniec sezonu cała grupa zaczęła wyraźnie piąć się do góry. A co Twojej wycieczki, to szybko się z nią uwinąłeś - znam tę trasę, więc wiem jak różne są na niej rodzaje nawierzchni. Pozdrawiam.
jotwu - 15:23 niedziela, 22 marca 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!