meak - przejażdżki i wyprawki

Info




Linki


Zalicz gminę ;)







Batoniki






button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Unibike Viper 23159 km
Author Outset 17964 km
Kross Level 3.0 2021

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy meak.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tak nie będzie ;)






Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)



run-log.com

Oświetlenie boczne

Piątek, 27 stycznia 2012 | dodano:27.01.2012
Km:0.10Km teren:0.00 Czas:Km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Zrezygnowałem ostatnio z wpisywania drogi do/z pracy, ale cały czas jeżdżę. Jak zwykle o tej porze roku oznacza to często jazdę po ciemku, z zapalonymi lampkami, które - choć jasne - dziwnym trafem często nie zwracają uwagi kierowców samochodów. Szczególnie tych, którzy powinni ustąpić pierwszeństwa. Nie wiem jak to wygląda u innych, ale niemal codziennie, czasem po kilka razy widzę jak kierowca wjeżdża na rondo, wymuszając na mnie pierwszeństwo - praktycznie za każdym razem jak jadę po ciemku przez Plac Odrodzenia. Wkurzyłem się wreszcie i zakupiłem dzisiaj tytułowe oświetlenie boczne - lampki Cateye montowane na szprychy. Jestem ciekaw, czy to coś zmieni - obawiam się jednak, że problemem tu nie jest widoczność, ale mentalność polskiego kierowcy. A także to, że kierowca szuka wzrokiem na drodze innych samochodów. Rowerzystę widzi... kiedy go akurat zobaczy, ale nie szuka go wzrokiem, ten uczestnik ruchu nie jest zbyt mocno obecny w jego świadomości. Cóż, póki co będę "mrygać" lampkami zamocowanymi na szprychach ;)

Komentarze
Bo im się chyba wydaje, że rowerzysta nie tyle nawet ma małą prędkość, lecz prędkości nie posiada w ogóle, a już 30 km/h to żadnemu "kierownikowi" w głowie się nie mieści (nie mówiąc o tym, że widok rowerzysty jadącego 45-50 na godzinę mógłby zabić).
autobus
- 08:40 piątek, 6 kwietnia 2012 | linkuj
Ostatnio praktykuję jazdę środkiem pasa. Jest bezpieczniej i nawet rzadko kiedy trąbią na mnie.
Nawet jak trąbią, to lepsze to niż spychanie na krawężnik. Po rondach też jeżdżę środkiem pasa.
Oczywiście wiem, że na debila nie ma rady, ale zawsze to coś.
Misiacz
- 19:52 poniedziałek, 19 marca 2012 | linkuj
Widząc Twój komentarz na temat pieska miałem nadzieję, że poddałeś się rowerowej reanimacji a tu ciągle status quo. Brakuje mi Twoich barwnych opisów i komentarzy tu i ówdzie a także dalekosiężnych planów wycieczek po obrzeżach Polski. Pozdrawiam - Janusz
jotwu
- 06:56 środa, 14 marca 2012 | linkuj
Jednym słowem zostałaś zidentyfikowana :)
rowerzystka
- 12:32 sobota, 3 marca 2012 | linkuj
ja nie zauważyłam !!! ha ha :))))
tunislawa
- 11:18 sobota, 3 marca 2012 | linkuj
Myślisz, że nikt nie zauważył brumsztyfikacji powrotnej? ;)
meak
- 10:45 sobota, 3 marca 2012 | linkuj
Niestety te wszystkie cierpkie uwagi na temat kultury, a raczej braku kultury u posiadaczy aut są w pełni uzasadnione. Wielu z nas jeździ do Niemiec, gdzie to wszystko wygląda inaczej. Niemiecki kierowca omija szeroko rowerzystę, niekiedy nawet przekraczając linię ciągłą. Potrafi jednak też groźnie pokiwać palcem, gdy rowerzysta (ja) nie jedzie po rowerowej ścieżce (była zajęta przez dużą grupę młodzieży), lecz korzysta z jezdni.Twój @meak postulat oczywiście popieram - sprawdzę jakimi rodzajami broni dysponuje sklep przy Monte Casino -:)
jotwu
- 08:56 niedziela, 12 lutego 2012 | linkuj
A mi się wydaje, że czasem kierowcy wymuszają pierwszeństwo, bo sami nigdy nie jeżdżą na rowerze i nie mają pojęcia, jak szybko z takiej odległości potrafi do nich dojechać rower.
Adamicki
- 21:28 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj
Te diodki to opaski zapinane na rzep, z kilkom świecącymi diodami na czerwono, z wyborem na stałe światło lub mrugające. Swego czasu można było je nabyć w Lidlu. Mam takie i muszę powiedzieć, że spisują się dobrze, kierowcy często wyprzedają mnie w sporej odległości. To coś takiego jak choinka ze światełkami, niejednych kierowców wprawia w osłupienie :)
rowerzystka
- 18:29 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj
Swoją drogą wydawało mi się, że Brum miała coś z takiego dodatkowego oświetlenia - jakieś diodki, czy coś w tym stylu, chciałem sprawdzić, ale widzę, że się stąd wybrumsztyfikowała na amen.
meak
- 05:27 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj
Tak, cały czas popieram własny postulat, że rowerzysta powinien mieć prawo otwierania ognia do kierowców wg własnego uznania. Oni mają pancerz, więc my powinniśmy mieć broń ;)
meak
- 22:44 piątek, 27 stycznia 2012 | linkuj
Praktyczniejszy byłby granatnik. Anonimowy Misiacz - 22:41 piątek, 27 stycznia 2012 | linkuj
no we mnie niedawno po prostu wjechal , ale to nie bylo po ciemku.......
tunislawa
- 21:47 piątek, 27 stycznia 2012 | linkuj
Tak, to prawda :(
rowerzystka
- 21:04 piątek, 27 stycznia 2012 | linkuj
Sam jestem ciekaw. Jutro pierwszy test, może się jakiś trafi - w każdym razie regularnie wjeżdżają mi metr przed kołem, wrrrr ;)
meak
- 20:41 piątek, 27 stycznia 2012 | linkuj
Napisz, jakie wrażenie zrobią lampki na kierowców :))
rowerzystka
- 20:38 piątek, 27 stycznia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!