- Kategorie bloga:
- 100 km i więcej.28
- 200 km i więcej.1
- 51 - 79 km.96
- 80 - 99 km.35
- Bory Tucholskie 2009.12
- Bory Tucholskie 2011.7
- Geocache.1
- Litwa 2010.8
- Mapy z GPS.44
- Niemcy.117
- Okolice Szczecina.328
- Poj.Krajeńskie-Bory Tucholskie 2.7
- Polska Egzotyczna 2007.12
- Słubice i okolice.112
- Suwalska Trzydniówka.5
- Suwalszczyzna 2006.6
- Suwalszczyzna-Podlasie 2008.9
- Weekendowa wyprawa 2005.3
- Wyprawa 1 2006.10
- Wyprawy.52
Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)
Dzisiaj pojechałem sfotografować,
Środa, 22 sierpnia 2007 | dodano:22.08.2007 Kategoria Okolice Szczecina, Niemcy, 51 - 79 km
Km: | 65.03 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 03:09 | Km/h: | 20.64 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Dzisiaj pojechałem sfotografować, co Niemcy zrobili z drzewkami w miejscowości Krackow - niestety, światło nie sprzyjało mojemu aparacikowi, ale coś tam widać, efekt jest dość zabawny ;)
Trasa:
Szczecin - Warzymice - Karwowo - Smolęcin - Kołbaskowo - Rosow - Nadrensee - Krackow - Lebehn - Schwennenz - Stobno - Szczecin
Plus mała przejażdżka po sklepach rowerowych w celu obejrzenia rowerów trekkingowych. Kupować będę najprawdopodobniej dopiero w styczniu - lutym, ale wolę już teraz się zapoznać z ofertą. Aktualny faworyt to Maxim Excursion 500 i Unibike Voyager. Sam jednak nie wiem, czy nie skończy się też na jakimś góralu do 1400 zł, bo przystosować taki rower na wyprawę to pestka, a całość jednak jest wytrzymalsza i w terenie jednak łatwiej jeździć. Muszę jednak przyznać, że wspomniany powyżej Maxim miał akurat założone szersze koła i oponki, i budził moje zaufanie. Aż żal, że teraz nie mam funduszy, bo już był przeceniony... ;)
Trasa:
Szczecin - Warzymice - Karwowo - Smolęcin - Kołbaskowo - Rosow - Nadrensee - Krackow - Lebehn - Schwennenz - Stobno - Szczecin
Plus mała przejażdżka po sklepach rowerowych w celu obejrzenia rowerów trekkingowych. Kupować będę najprawdopodobniej dopiero w styczniu - lutym, ale wolę już teraz się zapoznać z ofertą. Aktualny faworyt to Maxim Excursion 500 i Unibike Voyager. Sam jednak nie wiem, czy nie skończy się też na jakimś góralu do 1400 zł, bo przystosować taki rower na wyprawę to pestka, a całość jednak jest wytrzymalsza i w terenie jednak łatwiej jeździć. Muszę jednak przyznać, że wspomniany powyżej Maxim miał akurat założone szersze koła i oponki, i budził moje zaufanie. Aż żal, że teraz nie mam funduszy, bo już był przeceniony... ;)
Komentarze
Niezły pomysł na urozmaicenie krajobrazu.
Pozdrawiam WrocNam - 16:40 środa, 22 sierpnia 2007 | linkuj
Pozdrawiam WrocNam - 16:40 środa, 22 sierpnia 2007 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!