meak - przejażdżki i wyprawki

Info




Linki


Zalicz gminę ;)







Batoniki






button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Unibike Viper 23159 km
Author Outset 17964 km
Kross Level 3.0 2021

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy meak.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tak nie będzie ;)






Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)



run-log.com

"Yes man", czyli "Pętla dobieszczyńska" z pstrykaczem ;)

Sobota, 12 czerwca 2010 | dodano:12.06.2010 Kategoria 51 - 79 km, Okolice Szczecina
Km:57.49Km teren:6.00 Czas:02:28Km/h:23.31
Pr. maks.:40.50Temperatura:20.0 HRmax:166( 89%)HRavg142( 76%)
Kalorie: 1182kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Coś dawno nie przejechałem więcej niż pół setki, więc dzisiaj postanowiłem to zmienić ;) Przy okazji kolejny test plecaka z bukłaczkiem (cudowne urządzenie! ;) ) Chciałem też przejechać "Pętlę dobieszczyńską" bez żadnego postoju, co mi się jednak nie udało - stanąłem na dosłownie minutę pod wiatą przy leśniczówce "Podbrzezie" po 22 km, potem już do końca udało mi się wysiedzieć na siodełku. Ponieważ postanowiłem tylko jechać, więc powinno być mniej zdjęć, ale... postanowiłem strzelać zdjęcia podczas jazdy :D Jak już kilka w ten sposób zrobiłem to przypomniałem sobie film z Jimem Carrey'em pt. "Yes man" - Zooey Deschanel gra tam osóbkę prowadzącą zajęcia sportowo - artystyczne, które polegają na robieniu zdjęć podczas joggingu. Pomyślałem, że w gruncie rzeczy robię to samo ;) Oczywiście siłą rzeczy są to zdjęcia drogi, ale efekt jest nawet dość zabawny, co widać poniżej, szczególnie na mapce. Jeśli kogoś kusi obejrzenie wszystkich fotek w albumie Picasa wystarczy tu kliknąć, ale - żeby nie było, że nie ostrzegałem - to jest szosa, szosa i jeszcze raz szosa :D










Komentarze
Ach, jaki gładki asfalt, po takim aż miło jeździć :)
niradhara
- 08:09 niedziela, 13 czerwca 2010 | linkuj
Jak to miło widzieć Twoje kolejne wpisy - widać, że forma rośnie, więc plany urlopowe zapewne nie są zagrożone.
Pozdrawiam.
jotwu
- 16:34 sobota, 12 czerwca 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!