meak - przejażdżki i wyprawki

Info




Linki


Zalicz gminę ;)







Batoniki






button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Unibike Viper 23165 km
Author Outset 17964 km
Kross Level 3.0 2021

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy meak.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tak nie będzie ;)






Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)



run-log.com

Ciekawość świata, czyli przez Rajkowo i Ostoję do pracy :)

Czwartek, 11 marca 2010 | dodano:11.03.2010 Kategoria Okolice Szczecina
Km:21.50Km teren:0.00 Czas:01:12Km/h:17.92
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Jak tak zacząłem sobie z powrotem jeździć po starych, nudnych trasach to ze zdziwieniem zauważyłem, że nie postrzegam ich już w takich sposób :)
Trudno, żeby mi się w tym momencie nie przypomniało jak dwa lata temu (to był 2008 rok) po przejechaniu rowerem wzdłuż wschodniej granicy Polski byłem mocno znudzony okolicą Szczecina, brakowało mi tamtych wrażeń. Pewnego razu w pociągu spotkałem mocno starszego rowerzystę, który stwierdził, że on tego nie rozumie - dla niego każda (traktujmy to oczywiście zdroworozsądkowo ;) ) trasa jest ciekawa. Nawet jak jedzie już po raz enty to przecież za każdym razem jest to coś nowego. I jak wtedy się z nim nie zgadzałem tak dzisiaj jestem bardzo mocno skłonny się zgodzić :)


To zależy od ciekawości świata jaka w nas tkwi. Kogoś w kim tej ciekawości nie ma znudzić może wejście na Gasherbruma ;) I muszę przyznać, że tamten rok taki dla mnie był - zabrakło właśnie tej ciekawości świata. A teraz jadę we mgle, w zimnie - tak jak dzisiaj - byle drogą pod Szczecinem (Rajkowo - Ostoja) i czuję w dalszym ciągu wewnętrzną radochę :)
Muszę więc na koniec powiedzieć - nieznany rowerzysto z pociągu! Miałeś rację!! :)

Ale to oczywiście nie znaczy, że nie mam zamiaru w tym roku pojeździć rowerem po Litwie! :D

Komentarze
To święta prawda! Żeby nigdy się nie znudzić ta samą trasą dobrze jest zawsze wozić ze sobą aparat fotograficzny i starać się robić coraz to inne zdjęcia. Może to być stary, drewniany dom, którego do tej pory nie zauważyliśmy, przydrożna kapliczka, piękne drzewo. Poza tym, to samo miejsce wygląda zupełnie różnie, w zależności od pory roku. A jakież pole do popisu daje układ chmur i zmienne oświetlenie...

Pozdrawiam i życzę wiele radości z jazdy zarówno nowymi trasami, jak i tymi znanymi od lat :)
niradhara
- 11:00 niedziela, 14 marca 2010 | linkuj
Zgadzam się z owym rowerzystą, zawsze coś nowego można znaleźć ale trzeba patrzeć:)
Kajman
- 22:56 czwartek, 11 marca 2010 | linkuj
@jotwu Mówisz, że byłem na głodzie? Też możliwe :)
meak
- 15:24 czwartek, 11 marca 2010 | linkuj
A mnie się wydaje, że te odczucia, to wynik długotrwałego "postu" rowerowego. Podzielam opinię "kolejowego rowerzysty - trzeba mieć tylko oczy szeroko otwarte. Miło widzieć Twój nowy wpis.
jotwu
- 15:22 czwartek, 11 marca 2010 | linkuj
Fantastyczne odkrycie :D
Życzę Ci, żeby ta ciekawość świata jeszcze się rozwijała :)
anonimowa alistar - 14:30 czwartek, 11 marca 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!