meak - przejażdżki i wyprawki

Info




Linki


Zalicz gminę ;)







Batoniki






button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Unibike Viper 23072 km
Author Outset 17964 km
Kross Level 3.0 2021

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy meak.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tak nie będzie ;)






Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)



run-log.com

W krainie UGUL ;)

Środa, 10 lutego 2010 | dodano:10.02.2010
Km:0.00Km teren:0.00 Czas:Km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:
Tego nie wymyślił Zulu-Gula ;) To tylko skrót od "Uniwersalny Gabinet Usprawniania Leczniczego". Ostatnio spędzam tam codziennie trochę czasu. Oprócz zabawy z inną aparaturą ;)

Wolno, wolniutko, ale jest coraz lepiej. A poniżej tytułowa sala tortur ;)

W krainie UGUL © meak

Komentarze
Dziękuję Ci za sympatyczny wpis - masz rację, najstarsi ludzie nie pamiętają, bym tak długo obywał się bez roweru, no ale pogoda tego roku jest też wyjątkowo nieprzychylna dla bikerów. Nie tylko nie jeździłem, lecz też nie zaglądałem Bikestats, by nie wprawiać się w głęboki stres. Mam nadzieję, że po dokuczliwej kontuzji wracasz do pełni sił i lada moment będę mógł "podglądać" Twoje trasy i podziwiać kolejne zdjęcia. Pozdrawiam !
jotwu
- 15:08 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj
Jak zobaczyłem twoje zdjęcie, pierwsze co pomyślałem to film "Piła" :)))
mm85
- 16:04 czwartek, 11 lutego 2010 | linkuj
@jotwu Masz trochę racji - teoretycznie
mógłbym jeździć, ale teraz trzeba się jednak liczyć z upadkiem, więc zanim
grzmotnę po raz kolejny, wolę wyleczyć ten bark :) To dotyczy dojazdów
do pracy, czyli jazdy wśród samochodów, bo myślę że w ten weekend
znowu nie wytrzymam i parę kilometrów po śniegu, gdzieś po lasach
zrobię ;) Jakoś w lesie, pomimo gorszych warunków czuję się
bezpieczniej - wiem, że kolizja z drzewem zależy głównie ode mnie, a
nie od czyjegoś braku uwagi ;)

@houston Personel jest taki jak widać - potrafi człowieka podczepić,
dać parę zdawkowych wskazówek, a potem znika :)

@Kajman Małymi kroczkami do przodu. Dalej duuużo brakuje do normalnej
sprawności, ale dzisiaj było zdecydowanie lepiej. Może dlatego, że
wczoraj machałem zawieszoną na przyrządach (dumna nazwa, bo to parę linek tak naprawdę :D ) ręką tak jakbym chciał - wg słów jednej z rehabilitantek - zniszczyć im tę śliczną klatkę ;)
meak
- 18:09 środa, 10 lutego 2010 | linkuj
Sala "tortur" wygląda nawet sympatycznie ale odpowiadam na Twoje pytanie odnośnie Ronda Hakena i okolic. Nie było wcale źle. Jezdnie są praktycznie przejezdne, aczkolwiek poza miastem jedzie się "koleinami" wytłoczonymi przez auta. O ile sobie dobrze przypominam, to późną jesienią ostrzyłeś sobie zęby na zimowe rajdy, jeśli tego nie robisz to jedynym usprawiedliwieniem może być tylko Twoja kontuzja -:) W środę planowałem odwiedziny w Tatyni ale jazda po świeżo spadłym śniegu szybko wybiła mi z głowy ten plan.
jotwu
- 12:39 środa, 10 lutego 2010 | linkuj
przytulnie... A personel?
houston
- 10:26 środa, 10 lutego 2010 | linkuj
No fajnie, pacjenta w klatce trzymają:(
Mam nadzieję, że pomaga:)
Kajman
- 09:43 środa, 10 lutego 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!