- Kategorie bloga:
- 100 km i więcej.28
- 200 km i więcej.1
- 51 - 79 km.96
- 80 - 99 km.35
- Bory Tucholskie 2009.12
- Bory Tucholskie 2011.7
- Geocache.1
- Litwa 2010.8
- Mapy z GPS.44
- Niemcy.117
- Okolice Szczecina.328
- Poj.Krajeńskie-Bory Tucholskie 2.7
- Polska Egzotyczna 2007.12
- Słubice i okolice.112
- Suwalska Trzydniówka.5
- Suwalszczyzna 2006.6
- Suwalszczyzna-Podlasie 2008.9
- Weekendowa wyprawa 2005.3
- Wyprawa 1 2006.10
- Wyprawy.52
Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)
W krainie UGUL ;)
Środa, 10 lutego 2010 | dodano:10.02.2010
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | Km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Tego nie wymyślił Zulu-Gula ;) To tylko skrót od "Uniwersalny Gabinet Usprawniania Leczniczego". Ostatnio spędzam tam codziennie trochę czasu. Oprócz zabawy z inną aparaturą ;)
Wolno, wolniutko, ale jest coraz lepiej. A poniżej tytułowa sala tortur ;)
Wolno, wolniutko, ale jest coraz lepiej. A poniżej tytułowa sala tortur ;)
W krainie UGUL© meak
Komentarze
Dziękuję Ci za sympatyczny wpis - masz rację, najstarsi ludzie nie pamiętają, bym tak długo obywał się bez roweru, no ale pogoda tego roku jest też wyjątkowo nieprzychylna dla bikerów. Nie tylko nie jeździłem, lecz też nie zaglądałem Bikestats, by nie wprawiać się w głęboki stres. Mam nadzieję, że po dokuczliwej kontuzji wracasz do pełni sił i lada moment będę mógł "podglądać" Twoje trasy i podziwiać kolejne zdjęcia. Pozdrawiam !
jotwu - 15:08 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj
Jak zobaczyłem twoje zdjęcie, pierwsze co pomyślałem to film "Piła" :)))
mm85 - 16:04 czwartek, 11 lutego 2010 | linkuj
mm85 - 16:04 czwartek, 11 lutego 2010 | linkuj
Sala "tortur" wygląda nawet sympatycznie ale odpowiadam na Twoje pytanie odnośnie Ronda Hakena i okolic. Nie było wcale źle. Jezdnie są praktycznie przejezdne, aczkolwiek poza miastem jedzie się "koleinami" wytłoczonymi przez auta. O ile sobie dobrze przypominam, to późną jesienią ostrzyłeś sobie zęby na zimowe rajdy, jeśli tego nie robisz to jedynym usprawiedliwieniem może być tylko Twoja kontuzja -:) W środę planowałem odwiedziny w Tatyni ale jazda po świeżo spadłym śniegu szybko wybiła mi z głowy ten plan.
jotwu - 12:39 środa, 10 lutego 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!