meak - przejażdżki i wyprawki

Info




Linki


Zalicz gminę ;)







Batoniki






button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Unibike Viper 23996 km
Author Outset 17964 km
Kross Level 3.0 2021

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy meak.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tak nie będzie ;)






Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)



run-log.com

Przez Ostoję...

Czwartek, 19 listopada 2009 | dodano:19.11.2009 Kategoria Okolice Szczecina
Km:22.00Km teren:0.00 Czas:01:09Km/h:19.13
Pr. maks.:40.30Temperatura:11.0 HRmax:154( 83%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
...i Rajkowo do pracy :) Wiatr oczywiście nie tak silny jak wczoraj wieczorem i w nocy, ale we znaki się dawał.

Komentarze
Rzeczywiście, jeśłi tylko i wyłącznie goni się za wynikiem to nie jest to najciekawszy sposób. Ale jeśli zrównoważy się to z przyjemnością z jazdy i zsumuje z satysfakcją - jak to piszesz - sportową, wtedy frajda jest podwójna. Faktycznie, moja systematyczna jazda wynika z tego, że chciałbym w tym roku dobić do 7000 km (żaden rekord, sam już też przecież jeździłem więcej, ale wiem, że to mi da satysfakcję - zresztą, nie wiem co by się musiało stać, żebym do tych 7000 km nie dojechał, to już przecież niedaleko :) ), ale najzabawniejsze jest to, że jednocześnie mam z tych porannych jazd - mimo, że to ciągle niemal ta sama trasa - niesamowitą satysfakcję.
Swoją drogą, Tobie brakuje mniej do 11 000 km niż mnie do tych marnych 7000 i podejrzewam, że w tym roku złamiesz tę barierę, czego serdecznie życzę :-)
meak
- 07:56 piątek, 20 listopada 2009 | linkuj
Sprawę reklamy załatwiłeś ku mojemu zadowoleniu szybko i sprawnie. Kiedy ulicą Kochanowskiego wjeżdżam do lasu, to nie sposób, bym nie zaglądnął na drzewo, gdzie mają swoją siedzibę sowy. W lecie trudno było je śledzić, bo uniemożliwiała to gęsta zieleń liści. A co ewentualnego rekordu życiowego, to faktycznie jest to kwestia dni ale taka pogoń za wynikiem poniekąd ogranicza radość z samej jazdy, zostaje jednak "sportowa" satysfakcja. Systematyczną jazdą, także gromadzisz kolejne kilometry i kto wie czy na koniec roku nie pęknie następny tysiąc i jeśli dążysz do tej granicy, choćby podświadomie, to życzę Ci tego. No ale to tylko miła zabawa, ale i satysfakcja, czyż nie ? jotwu - 06:44 piątek, 20 listopada 2009 | linkuj
Dzięki, wziąłem :)
meak
- 20:07 czwartek, 19 listopada 2009 | linkuj
Weź ten licznik co ja mam, kliknij w te cyferki i ci pokieruje.
Pozdrawiam.
mm85
- 19:31 czwartek, 19 listopada 2009 | linkuj
Winny jest najprawdopodobniej licznik wejść, który umieściłem na swojej stronie. Nie trzeba wychodzić - u mnie ta reklama znika po odświeżeniu strony (ikonka odśwież albo klawisz F5). Ale tak swoją drogą... skoro to takie uciążliwe to idę wywalić ten licznik, nie jest to w końcu niezbędne do życia ;)
Poszukam najwyżej innego, tym razem sprawdzę, czy nie pojawiają się jakieś durne reklamy.
Ok, licznik wywalony, reklama nie powinna się już pojawiać. Fakt, że mnie samego też to trochę denerwowało :)
meak
- 18:59 czwartek, 19 listopada 2009 | linkuj
Ciekawe dlaczego ile razy zaglądam do Twego blogu, to znaczną część ewentualnego komentarza zajmuje zachęta reklamowa do dzwonienia za darmo. Wtedy wracam do bikestats i przy ponownym wejściu do Twoich opisów wycieczek tego rodzaju kłopotów nie ma ?
jotwu
- 18:52 czwartek, 19 listopada 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!