meak - przejażdżki i wyprawki

Info




Linki


Zalicz gminę ;)







Batoniki






button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Unibike Viper 23218 km
Author Outset 17964 km
Kross Level 3.0 2021

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy meak.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tak nie będzie ;)






Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)



run-log.com

Kto powiedział?

Poniedziałek, 11 maja 2009 | dodano:11.05.2009 Kategoria 51 - 79 km, 80 - 99 km, Niemcy, Okolice Szczecina
Km:60.40Km teren:3.00 Czas:02:47Km/h:21.70
Pr. maks.:42.30Temperatura:12.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Kto powiedział, że droga powrotna z pracy musi być równa lub krótsza od drogi do pracy? ;) No, więc dzisiaj była dużo dłuższa chociaż droga do pracy najkrótsza również nie była.

Szczecin - Warzymice - Karwowo - Smolęcin - Kołbaskowo - Rosow - Nadrensee - Neuenfeld - Krackow - Lebehn - Schwennenz - Stobno - Szczecin

Mapka ilustrująca skalę problemu :D



Wiatraki w okolicy Rosow:

Wiatraki © meak


Wiatraki 2 © meak


Wiatraki 3 © meak


Droga - pomyłka, która doprowadziła mnie tylko do jakiegoś gospodarstwa w Neuenfeld:

Szutrówka w okolicy Neuenfeld © meak


A tą drogą okrążyłem Nadrensee :)

Droga z Neuenfeld © meak


Tajemniczy dom w Lebehn:

Tajemniczy dom © meak

Komentarze
Nie jest to jakiś denerwujący hałas, ale z pewnością dźwięk "zajmujący" przestrzeń. Tak jak wielkość tych wiatraków, dźwięk również robi wrażenie, ale trzeba rzeczywiście być blisko, z większej odległości ich w ogóle nie słychać.
meak
- 18:45 środa, 27 maja 2009 | linkuj
Wiatraki robią wrażenie duże widząc po fotkach. A jak się obok stoi to głośne one są????? Pozdr
DARIUSZ79
- 18:39 środa, 27 maja 2009 | linkuj
No proszę, Ty szalejesz na trasach polskich i niemieckich, chylę czoła. Nie tak dawno nasz wspólny znajomy niejaki Misiacz podobną wycieczkę też sobie urządził. Podoba mi się Twoja propozycja kolejnych pętli, szczególnie tej Wielkiej Dobieszczańskiej, którą dotąd dwa razy przejechałem, urocza wycieczka gdyby nie te 10 km od Tanowa do Dobieszczyna - tego odcinka nie znoszę.Oczywiście nie zapominam o Pętli Świdwiańskiej, do której dość dawno mnie namawiałeś ale za tanowem często skręcam jednak do Tatyni na pogawędki u pp Osowskich - sympatyczni właściciele sklepu. Na zdjęciach widać, że rzepak już przekwita. Pozdrawiam !
jotwu
- 20:51 wtorek, 12 maja 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!