- Kategorie bloga:
- 100 km i więcej.28
- 200 km i więcej.1
- 51 - 79 km.96
- 80 - 99 km.35
- Bory Tucholskie 2009.12
- Bory Tucholskie 2011.7
- Geocache.1
- Litwa 2010.8
- Mapy z GPS.44
- Niemcy.117
- Okolice Szczecina.328
- Poj.Krajeńskie-Bory Tucholskie 2.7
- Polska Egzotyczna 2007.12
- Słubice i okolice.112
- Suwalska Trzydniówka.5
- Suwalszczyzna 2006.6
- Suwalszczyzna-Podlasie 2008.9
- Weekendowa wyprawa 2005.3
- Wyprawa 1 2006.10
- Wyprawy.52
Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)
Mój stary rower lubi śnieg, co ja na to poradzę... ;)
Sobota, 14 lutego 2009 | dodano:14.02.2009 Kategoria Okolice Szczecina
Km: | 27.02 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 01:45 | Km/h: | 15.44 |
Pr. maks.: | 26.31 | Temperatura: | -1.0 | HRmax: | 162( 87%) | HRavg | 144( 77%) |
Kalorie: | 1514kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Author Outset |
Szczecin - Głębokie - Owczary - Pilchowo - zawijasy po lesie - Polana Harcerska - niebieski szlak do Głębokiego - Szczecin
Nie zdążyłem się jeszcze rano dobrze obudzić, a tu podbiega do łóżka rozbrykany, piszczący z zadowolenia rowerek, oblizuje mnie chlapaczem i pokazuje, że mam za okno wyjrzeć. Wolno się podniosłem, podszedłem do okna i wszystko stało się jasne - śnieg. Ten idiota uwielbia śnieg. No i nie mogłem mu odmówić... ;)
Pojechałem standardowo przez Park Kasprowicza, Lasek Arkoński, potem wschodnim brzegiem Głębokiego do leśniczówki Owczary, a stamtąd czarnym szlakiem do Pilchowa - miejscami dźwięki były jakby lodołamacz sunął, bo pod śniegiem był śnieg zlodowaciały albo zlodowaciałe błoto pośniegowe, do tej pory jednak nie było źle. Na drodze z Pilchowa do Głębokiego jest parking i postanowiłem tam skręcić. Tu się dopiero zaczęła jazda w głębszym śniegu, z prędkością około 10 - 11 km/h :) Później skręciłem w lewo na drogę do Polany Harcerskiej, a stamtąd zjechałem z powrotem do Głębokiego niebieskim szlakiem i tam chyba była najlepsza zabawa. Dość głęboki śnieg, miejscami mocno zmrożony, z koleinami, wąsko między drzewami, z lewej wysoka skarpa. Miejscami nie byłem już w stanie podjechać, bo koła pod górkę się już ślizgały. Z Głębokiego koło Arkonki z powrotem do domu.
Stary Author, szczęśliwy stoi na śniegu ;)
Nie zdążyłem się jeszcze rano dobrze obudzić, a tu podbiega do łóżka rozbrykany, piszczący z zadowolenia rowerek, oblizuje mnie chlapaczem i pokazuje, że mam za okno wyjrzeć. Wolno się podniosłem, podszedłem do okna i wszystko stało się jasne - śnieg. Ten idiota uwielbia śnieg. No i nie mogłem mu odmówić... ;)
Pojechałem standardowo przez Park Kasprowicza, Lasek Arkoński, potem wschodnim brzegiem Głębokiego do leśniczówki Owczary, a stamtąd czarnym szlakiem do Pilchowa - miejscami dźwięki były jakby lodołamacz sunął, bo pod śniegiem był śnieg zlodowaciały albo zlodowaciałe błoto pośniegowe, do tej pory jednak nie było źle. Na drodze z Pilchowa do Głębokiego jest parking i postanowiłem tam skręcić. Tu się dopiero zaczęła jazda w głębszym śniegu, z prędkością około 10 - 11 km/h :) Później skręciłem w lewo na drogę do Polany Harcerskiej, a stamtąd zjechałem z powrotem do Głębokiego niebieskim szlakiem i tam chyba była najlepsza zabawa. Dość głęboki śnieg, miejscami mocno zmrożony, z koleinami, wąsko między drzewami, z lewej wysoka skarpa. Miejscami nie byłem już w stanie podjechać, bo koła pod górkę się już ślizgały. Z Głębokiego koło Arkonki z powrotem do domu.
Stary Author, szczęśliwy stoi na śniegu ;)
Rower w śniegu© meak
Nad jez. Głębokim© meak
Jez. Głębokie© meak
Droga z jez. Głębokie do leśniczówki Owczary© meak
Pod leśniczówką Owczary© meak
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!