meak - przejażdżki i wyprawki

Info




Linki


Zalicz gminę ;)







Batoniki






button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Unibike Viper 23931 km
Author Outset 17964 km
Kross Level 3.0 2021

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy meak.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tak nie będzie ;)






Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)



run-log.com

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2009

Dystans całkowity:721.43 km (w terenie 37.00 km; 5.13%)
Czas w ruchu:37:09
Średnia prędkość:19.42 km/h
Maksymalna prędkość:46.20 km/h
Suma podjazdów:90 m
Maks. tętno maksymalne:156 (84 %)
Maks. tętno średnie:126 (68 %)
Suma kalorii:606 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:24.05 km i 1h 14m
Więcej statystyk

Nocna przejażdżka

Piątek, 9 października 2009 | dodano:09.10.2009 Kategoria Niemcy, Słubice i okolice
Km:38.94Km teren:0.00 Czas:01:57Km/h:19.97
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
(fotki będą dopiero w niedzielę wieczorem, bo notkę piszę na cudzym kompie, gdzie nie ma mojego ulubionego Gimpa, Photoshopa, czy Paint Shopa ;) )

Tytuł trochę na wyrost, bo z pociągu w Kostrzynie wysiadłem o 18:12 i przez jakiś czas spokojnie dało się jeszcze jechać bez lampki (wolę tak jechać, wszystko wygląda bardziej naturalnie, ale oczywiście trzeba bardzo uważać). Kiedy już zapadła porządna ciemność zatrzymałem się, żeby trochę wchłonąć ten niesamowity nastrój, niezwykłą ciszę, popatrzeć na spokój natury. Ta droga rowerowa, przynajmniej ten odcinek Oder - Neisse od Kostrzyna po Frankfurt prowadzi przez odludne tereny, a o tej porze jest tam niemal całkowicie pusto. Chociaż, "niemal" to akurat dzisiaj dobre słowo, bo w tej ciemności trafiłem na całą grupę rowerzystów i byli to chyba Polacy, bo kto inny mógłby krzyczeć "uwaga!" ;) (oczywiście wtedy już jechałem "na światłach")

W każdym razie przejażdżka była niesamowita - gdyby nie to, że najpierw trzeba się przemęczyć w pociągu, pewnie pojeździłbym jeszcze w takich ciemnościach, bo to niesamowite wrażenia. BTW. lampka Cateye zdała egzamin celująco :)

Most kolejowy w Kostrzynie nad Odrą © meak


Wiatraki o zachodzie słońca © meak

Póki co, do pracy przez Europejską... :)

Piątek, 9 października 2009 | dodano:09.10.2009
Km:14.87Km teren:0.00 Czas:00:50Km/h:17.84
Pr. maks.:0.00Temperatura:5.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Na razie z sakwami do pracy (pod drodze na dworzec PKP - zakup biletu), pod wieczór - również z sakwami - podczas jazdy Oder - Neisse z Kostrzyna do Słubic zrobię wreszcie dwugodzinny test lampy cateye. Tzn., właściwie już wiem, że świeci nieżle, ale taki teścik w całkowitej ciemności z pewnością powie więcej :)
Swoją drogą, człowiek to nienasycona bestia - kiedyś jeździłem z licznikiem, który pokazywał tylko jedną wartość na wyświetlaczu: albo odległość albo prędkość. Potem korzystałem z licznika, który potrafił pokazywać prędkość plus jakąś inną wartość. Teraz, Garmin Etrex Legend Hcx potrafi pokazać jednocześnie aż osiem wartości, a ja sobie wewnętrznie marudzę, że mogłoby tego być jeszcze trochę więcej... :D

Powrót przez Rajkowo-Ostoję, a jednak inaczej ;)

Czwartek, 8 października 2009 | dodano:08.10.2009 Kategoria Okolice Szczecina, Mapy z GPS
Km:22.09Km teren:0.00 Czas:01:10Km/h:18.93
Pr. maks.:0.00Temperatura:10.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Rano, kiedy mogłem więcej pojeździć, nie pozwoliła mi na to pogoda - na szczęście pod wieczór się rozpogodziło i cóż było robić... Wrócić z pracy przez Rajkowo-Ostoję, ale trochę inaczej:



Krajobraz z chmurką © meak

Powrót z pracy przez Rajkowo - Ostoję

Środa, 7 października 2009 | dodano:07.10.2009
Km:18.79Km teren:0.00 Czas:00:54Km/h:20.88
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Niby ma padać, więc dzisiaj krócej, a poza tym muszę przyznać, że dziwnie czuję mięśnie w nogach. I to pewnie wszystko przez tą, zerwaną ostatnio, linkę przerzutki - parę km jazdy na najcięższym przełożeniu i na stojąco dało mi trochę w kość i dlatego teraz jest tak zabawnie :)
Cóż, za parę dni przejdzie.

Do pracy przez Europejską

Środa, 7 października 2009 | dodano:07.10.2009
Km:11.49Km teren:0.00 Czas:00:36Km/h:19.15
Pr. maks.:0.00Temperatura:16.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Jak na Szczecin jest to sytuacja dość niespotykana - można przejechać chyba niemal 9 km nie korzystając z jezdni i jest to jazda w miarę komfortowa. To jest SZCZECIN, więc nie ma co marzyć, żeby to była w całości droga rowerowa, ale są tam miejsca, gdzie - np. jak na Witkiewicza koło stadionu - większość ludzi sądzi, że jest to ścieżka, ewentualnie kilkaset metrów można przemknąć raczej pustym o tej porze chodnikiem.

Kiedy dzisiaj rano jechałem nie padało (deszcz zakończył działalność tuż przedtem) i było cholernie ciepło. Teraz jestem ciekaw jak będzie wyglądało popołudnie, bo podobno ma być deszczowo :)

Luzacki powrót

Wtorek, 6 października 2009 | dodano:06.10.2009 Kategoria Okolice Szczecina
Km:21.49Km teren:0.00 Czas:01:01Km/h:21.14
Pr. maks.:0.00Temperatura:14.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Luzacki, wieczorny, przyjemny powrót (a najpierw dojazd do niej ;) ) z pracy przez Rajkowo - Ostoję. Niestety, już niedługo o tej porze będzie całkiem ciemno i trzeba będzie wymyśleć alternatywne metody rowerowej radochy ;)

Na Głębokie i "w kółeczko" ;)

Wtorek, 6 października 2009 | dodano:06.10.2009 Kategoria Mapy z GPS, Okolice Szczecina
Km:20.21Km teren:12.00 Czas:01:04Km/h:18.95
Pr. maks.:0.00Temperatura:8.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Author Outset
Okazało się, że miałem zapasową linkę do przerzutki w domu, więc tę pękniętą już w Viperze wymieniłem, ale dzisiaj rano i tak zamierzałem dosiąść stary rower. Reszta na mapce ;)

Wesoła przejażdżka :)

Poniedziałek, 5 października 2009 | dodano:05.10.2009 Kategoria Okolice Szczecina, Mapy z GPS
Km:47.78Km teren:8.00 Czas:02:22Km/h:20.19
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Miałem dzisiaj ogromną ochotę się przejechać, bo inaczej pewnie bym eksplodował - sąsiadka zalewa sufit, dostawca internetu czwarty dzień nie potrafi naprawić łącza. Problemy mają jednak to do siebie, że przy nadmiernym ich nawale wywołują już tylko uśmiech ;) Na pierwszy rzut oka może to stwierdzenie wyglądać nielogicznie, ale przy dokładniejszym "oglądzie" wiadomo o co chodzi.
A jak nie wiadomo toś "trąba" ;)
Żeby nie było zbyt łatwo to pod koniec jazdy zerwałem jeszcze linkę przerzutki tylnej i jechałem cały czas na przełożeniu, dla którego najodpowiedniejszą prędkością byłoby jakieś trzydzieści parę km/h na prostej :D

I całe szczęście, że jak nie chce mi się robić zdjęć to mogę przynajmniej wrzucić mapkę :)

Szczecin - Warzymice - Karwowo - Smolęcin - Barnisław - Warnik - Bobolin - Stobno - Dołuje - Wąwelnica - Redlica - Bezrzecze - Wołczkowo - Głębokie - Szczecin

Przez Europejską do pracy :)

Piątek, 2 października 2009 | dodano:02.10.2009
Km:14.62Km teren:0.00 Czas:00:50Km/h:17.54
Pr. maks.:0.00Temperatura:4.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Author Outset
Dzisiaj mały test "zimowego" roweru, czyli Authora Outset - roweru, na którym tak, czy siak do tej pory najwięcej przejechałem. Potrzebuje jeszcze paru regulacji, ale na gorsze warunki pogodowe będzie dobry, a - kto wie - może stwierdzę, że jednak właśnie na nim wybiorę się na Litwę?

Nowe rękawiczki na razie sprawują się dobrze. Zobaczymy jak będzie, kiedy nadejdą prawdziwe chłody i mrozy :)

Przez Europejską do pracy :)

Czwartek, 1 października 2009 | dodano:01.10.2009
Km:15.87Km teren:0.00 Czas:00:50Km/h:19.04
Pr. maks.:0.00Temperatura:12.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Patrzę teraz za okno - leje jak z cebra i jest szaroburo. A mnie się udało przyjechać do pracy w słońcu :)

Powrót z pracy z zaliczeniem "Cetusa", gdzie kupiłem rękawiczki na mroźne poranki.