meak - przejażdżki i wyprawki

Info




Linki


Zalicz gminę ;)







Batoniki






button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Unibike Viper 23983 km
Author Outset 17964 km
Kross Level 3.0 2021

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy meak.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tak nie będzie ;)






Blog rowerowy. Aktualizowany od przypadku do przepadku. Spostrzegawczość jest ważna. Nie wiąż się z nim, jeśli nie lubisz dłuższej rozłąki. Zanim zaczniesz czytać zapoznaj się ze znaczeniem słów: ironia i sarkazm ;)



run-log.com

Przejażdżka z córeczką :)

Wtorek, 18 sierpnia 2009 | dodano:19.08.2009
Km:5.50Km teren:3.00 Czas:Km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Ostatni tydzień urlopu tak będzie właśnie wyglądał - malutkie przejażdżki z córeczką.

Rozruszanie kości :)

Niedziela, 16 sierpnia 2009 | dodano:16.08.2009
Km:10.56Km teren:0.00 Czas:00:33Km/h:19.20
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Masaż kości po wczorajszej dwusetce ;)

Dzień pełen kilometrów

Sobota, 15 sierpnia 2009 | dodano:15.08.2009 Kategoria 100 km i więcej, Niemcy, Okolice Szczecina, 200 km i więcej
Km:201.92Km teren:25.00 Czas:10:14Km/h:19.73
Pr. maks.:46.60Temperatura:21.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Trasa: Szczecin - Głębokie - Pilchowo - Tanowo - Dobieszczyn - Hintersee - Ludwigshof - Rieth - Warsin - Uckermunde - Eggesin - Torgelow - Pasewalk - Prenzlau - Wollenthin - Bundigershof - Schmoln - Penkun - Wollin - Krackow - Lebehn - Schwennenz - Grambow - Linken - Dobra - Wołczkowo - Głębokie - Szczecin

Zaniepokoiło mnie coś w liczniku i sprawdziłem kalibrację, na szczęście po korekcie długość wycieczki w dalszym ciągu wynosi ponad 200 km. No, ale w końcu właśnie żeby uniknąć takiej wpadki specjalnie jechałem te parę km ponad 200 km ;)
A przy okazji dodaję mapkę z trasą:



Wyjechałem o 6:30, z powrotem byłem w domu o 19:20. Początki były ciężkie - byłem niewyspany, w dodatku nawalił mi żołądek. Postanowiłem się jednak nie przejmować pierdołami i pedałować ;)
Do Uckermunde pojechałem standardowo, czyli Oder - Neisse - Radweg. Jest tam trochę szutru po drodze, ale lepsze to niż międzysamochodowa tułaczka. Do samego Uckermunde nie wjeżdżałem - byłem tam już, a dzisiaj cel był inny. Pomiędzy Pasewalkiem a Prenzlau znowu zdarzyło się trochę szutru, co bardzo mnie ucieszyło :) Gorzej, że gdzieś od 90-tego kilometra zaczęło mnie boleć prawe kolano i od tej pory musiałem pedałować jedną nogą bardziej ;) Szpital zaczął się jednak dużo wcześniej, bo około 50-tego kilometra, kiedy zaczął mnie boleć kręgosłup - ciekawe, że specjalnie podniosłem mostek kierownicy, żeby się tak nie działo, a tu zaczęło się jeszcze wcześniej. Jak widać po opisanych schorzeniach długoletni pacjenci naszego szpitala również mogą bić rekordy, w końcu życie zaczyna się po 40-tce ;)

Do Prenzlau muszę zajechać w przyszłości jeszcze raz, bo robi pozytywne wrażenie - jest co oglądać. Pomiędzy Prenzlau i Penkun trochę dogorywałem - rano nie było takiego słońca, nawet odrobinę popadało, było lepiej. Lepiej zacząłem się czuć, kiedy licznik wskazał w końcu 160 km, więc odtąd każdy kolejny kilometr wyznaczał nowy rekord ;) Po 180-tym km kolano się trochę uspokoiło - wcześniej na podjazdach było tragicznie, ale i tak musiałem w dalszym ciągu mocno uważać. Przyznam, że nie wiem skąd się to wzięło - fakt, że pomiędzy Uckermunde a Prenzlau towarzyszył mi naprawdę mocny wiatr "wtwarzowy" ;)
Z powodu kolana zmieniłem trochę trasę i okazało się, że może być za krótka, więc ze Schwennenz pojechałem jeszcze przez Linken do Dobrej, żeby na koniec podziwiać piękne 205 km na liczniku. Cóż, fajnie że się udało, wolę jednak sytuację odwrotną, kiedy po prostu sobie jadę, a kilometry wychodzą przy okazji :)

Jestem zdziwiony, że coś z tych zdjęć w ogóle wyszło, bo kolano i kręgosłup kompletnie odebrały mi ochotę na pstrykanie.

Przyrząd do bicia rekordu © meak


Beatnik, czyli człowiek od bicia rekordów ;) © meak


Zalew Szczeciński z wieży widokowej za Rieth © meak


Zalew Szczeciński i Nowe Warpno z wieży widokowej w okolicach Rieth © meak


Brama Prenzlauer Tor w Pasewalku © meak


Klinika Asklepiosa w Pasewalku © meak


Droga rowerowa Berlin - Usedom - Wollin - Stettin © meak


Kościół w Prenzlau © meak


Fragment murów miejskich w Prenzlau © meak


Baszta w Prenzlau © meak


Jeziorko w Grünow © meak


Wiatraki pod Penkun © meak


Wiatraki pod Penkun w Niemczech © meak


Pulpit sterowniczy ;) © meak

Bory Tucholskie 12

Środa, 12 sierpnia 2009 | dodano:13.08.2009 Kategoria 80 - 99 km, Bory Tucholskie 2009
Km:80.11Km teren:23.00 Czas:04:02Km/h:19.86
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Trasa:

Koślinka - Legbąd - Woziwoda - Gołąbek - Nowy Sumin - Stary Sumin - Cekcyn (Ciekocin) - Dębowiec - Zielonka - Zdroje - Pruskie - Wierzchy - Tleń - Łążek - Łącki Piec - Śliwiczki - Śliwice - Rosochatka - Lubocień - Rzepiczna - Barłogi - Koślinka

Droga przez Jelenią Wyspę © meak


Kościół w Cekcynie © meak


Krajobraz z zieleniną ;) © meak


Kościół w Zdrojach koło Tlenia © meak


Kościół w Tleniu © meak


Most nad Wdą w Tleniu © meak


Właściciele agroturystyki, u których mieszkaliśmy mają Berneńskiego Psa Pasterskiego - sukę o imieniu Wianka. Jest niesmowicie przyjazna i niemal z każdym idzie na spacer. Zdaje się, że jak prawdziwy pies pasterski chce dopilnować, żeby wszyscy wrócili do domu... ;)

Wianka, czyli Berneński Pies Pasterski © meak

Bory Tucholskie 11

Poniedziałek, 10 sierpnia 2009 | dodano:13.08.2009 Kategoria Bory Tucholskie 2009
Km:40.41Km teren:10.00 Czas:01:59Km/h:20.37
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper

Bory Tucholskie 10

Niedziela, 9 sierpnia 2009 | dodano:13.08.2009 Kategoria Bory Tucholskie 2009
Km:14.92Km teren:13.00 Czas:Km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Rodzinna przejażdżka.

Od Fojutowa do Brodów to była baaaardzo piaszczysta droga :)

Stodoła pod Fojutowem © meak

Bory Tucholskie 9

Niedziela, 9 sierpnia 2009 | dodano:13.08.2009 Kategoria Bory Tucholskie 2009
Km:45.54Km teren:27.00 Czas:02:43Km/h:16.76
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Trasa:

Koślinka - Legbąd - Woziwoda - Gołąbek - Okiersk - Leśnictwo Wypalanki - lasem do Białej - niebieski szlak pieszczy do Legbąda - Koślinka

Przez tę okolicę przejeżdżałem w tym roku wielokrotnie, ale wciąż nie mam dość. Zwykle byłem tam wcześnie rano, wrażenie było niezwykłe.

Pamiętam, że tego dnia myślałem o dojechaniu do Tlenia, ale znużyła mnie monotonna, asfaltowa szosa (żadna strata, do Tlenia dojechałem innego dnia :) ) a na mapie znalazłem ciekawie wyglądającą drogę przez las - początkowo była to świetna szutrówka, ale potem zmieniła się w typową dla tamtych okolic piaszczystą drogę, po której mogłem tylko prowadzić rower. Było to jednak w środku lasu, gdzie panowała niesamowita cisza i było tak pięknie, spokojnie, że chyba po raz pierwszy pomyślałem: "ja ten rower mogę tak prowadzić do końca dnia" :)

Zielona Łąka koło Gołąbka © meak


Tego cwaniaka mało nie rozjechałem, bo wygrzewał się na środku leśnej drogi. Ruszył się dopiero pod koniec sesji zdjęciowej a i tak dowlókł się tylko do skraju drogi ;)

Padalec zwyczajny © meak


Padalec zwyczajny © meak


Porosty takie jak chrobotek reniferowy rosną podobno tam, gdzie nie ma zanieczyszczeń. W Borach Tucholskich jest tego zatrzęsienie :)

Chrobotek reniferowy © meak

Bory Tucholskie 8 - deszczowo

Sobota, 8 sierpnia 2009 | dodano:13.08.2009 Kategoria Bory Tucholskie 2009
Km:7.07Km teren:6.00 Czas:Km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Rodzinna przejażdżka.Ponieważ pogoda zapowiadała się na ten dzień nieciekawie, więc postanowiliśmy pojechać samochodem do rezerwatu "Kamienne kręgi" w Leśnie, a potem do Chojnic. Jak się potem okazało pogoda się poprawiła, ale zobaczyliśmy tak ciekawe miejsca, że dzień bez jazdy na rowerze nie wydawał się aż tak stracony ;)

Najsłynniejsze w Polsce kamienne kręgi Gotów znajdują się w Odrach - to również Bory Tucholskie, parę zdjęć stamtąd jest w jednym z poprzednich wpisów. Kręgi, które się tam znajdują są rzeczywiście efektowne i podobno miały przeznaczenie obrzędowe, chować zmarłych zaczęto tam podobno dopiero pod koniec bytności Gotów na terenie aktualnej Polski. W tym roku odkryłem, że podobny rezerwat znajduje się w Leśnie - tyle, że tam jest to wyłącznie cmentarzysko. Kurhany otoczone kamieniami, groby skrzynkowe - właściwie nie wiadomo jakie były tego przyczyny, ale Goci chowali zmarłych na dwa sposoby - jeden to grób szkieletowy, drugi to popioły zmarłego w specjalnym naczyniu. W pobliżu Leśna znaleziono bardzo bogato wyposażony grób kobiety (wydobyte stamtąd znaleziska można obejrzeć w Muzeum w Chojnicach), co wskazywałoby na jej ważną pozycję. Co ciekawe, Goci nie wkładali zmarłym do grobów broni ani narzędzi pracy. Na terenie Leśna znaleziono jednak grób, w którym był sztylet - jak się uważa - obrzędowy, co wskazywałoby na to, że złożony tam Got pełnił np. rolę kapłana. Cóż, ciekawe rzeczy, przedstawione przy tym nareszcie w obiektywny sposób, bez ideologicznej otoczki, bo przecież jeszcze całkiem niedawno przede wszystkim musiano udowodnić, że wszystko co odnaleziono na terenie naszego kraju koniecznie musiało być słowiańskie, dokładnie tak jak to miało miejsce w przypadku słynnego Biskupina ;) Ideologia na szczęście poszła precz, a ważniejsza (przynajmniej taką mam nadzieję) stała się prawda.

Wnętrze kościoła w Leśnie koło Chojnic © meak


Kościół w Leśnie koło Chojnic © meak


Stela na tzw. kurhanie "Księżniczki z Leśna" © meak


Kurhan w pobliżu Leśna © meak


Groby skrzynkowe w pobliżu Leśna © meak


Grób skrzynkowy w pobliżu Leśna © meak


Grób skrzynkowy koło Leśna © meak


Kurhan w pobliżu Leśna © meak


Rynek w Chojnicach © meak


Brama w Chojnicach © meak

Bory Tucholskie 7

Piątek, 7 sierpnia 2009 | dodano:13.08.2009 Kategoria Bory Tucholskie 2009
Km:31.85Km teren:5.00 Czas:Km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Rodzinna przejażdżka.

Trasa:

Koślinka - Barłogi - Rzepiczna - Krąg - Ostrowite - Rzepiczna - Legbąd - Koślinka

Lot żurawia © meak


Krowia sielanka © meak

Bory Tucholskie 6

Piątek, 7 sierpnia 2009 | dodano:13.08.2009 Kategoria Bory Tucholskie 2009
Km:46.67Km teren:10.00 Czas:02:21Km/h:19.86
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcal Podjazdy:m Rower:Unibike Viper
Trasa:

Koślinka - Barłogi - Rzepiczna - Lubocień - Rosochatka - Śliwice - Lipowa - Mosna - Ostrowite - Rzepiczna - Barłogi - Legbąd - Koślinka

Pajęczyny jak śnieg © meak


Zamieszkać w takim domku... :) © meak